Dołączając do rosnącej listy projektantów, kolejna marka wycofuje się z New York Fashion Week. Mowa o amerykańskiej marce Marchesa, która postanowiła odwołać swój pokaz zaplanowany pierwotnie – o ironio – na 14 lutego.
Odchodząc od tradycyjnego pokazu nowej kolekcji dom mody postanowił zaprezentować swoją kolekcję na jesień 2018 za pomocą cyfrowej prezentacji. Marka, prowadzona przez Georginę Chapman i Keren Craig, potwierdziła informację w oświadczeniu dla New York Post, że z niecierpliwością oczekuje prezentacji kolekcji jesień 2018 w zaktualizowanym formacie.
Wiadomość ta pojawiła się po tym, jak niektórzy z projektantów takich jak Public School, Proenza Schouler, Altuzarra czy Rodarte zrezygnowali z tradycyjnego kalendarza New York Fashion Week. Oczywiście biorąc pod uwagę fakt, że Georgina Chapman, zrozpaczona żona Harveya Weinsteina – wroga publicznego nr 1 w obecnych czasach #MeToo, mogła mieć inne powody odwołania pokazu marki Marchesa.
W dobie niezwykle szybko rozwijającej się technologii takie posunięcie nie powinno dziwić. Nie rozkładając pobudek marki na czynniki pierwsze, myślicie że świat wirtualny wyprze tradycyjne pokazy mody? Mamy nadzieję, że technologia wyłącznie je wzbogaci. Po co rezygnować z tego dreszczyku emocji i niesamowitego uczucia ujrzenia kolekcji po raz pierwszy?
Autor: Monika Szabelska
