W Polsce zawartość męskiej garderoby to od lat przede wszystkim marki sportowe, eleganckie garnitury na okazję i… sieciówki. Wraz ze zmianą społecznego podejścia do mody rośnie zainteresowanie menswearem, co oznacza, że coraz częściej męska część klientów szuka i szukać będzie lokalnej produkcji i ubrań powstałych w duchu mody odpowiedzialnej. Czy firmy made in Poland odpowiedzą na ich wymagania?
Autor: Aleksandra Zawadzka
Zobacz: Na czym polega fenomen kurtek Moncler?
Popularność odzieży męskiej: statystyki
Średnio co sezon na polskim rynku pojawiają się nowe ciekawe marki, które oferują szyte lokalnie ubrania i dodatki. Prawie wszystkie z nich dedykowane są głównie kobietom, tylko w wybranych można znaleźć dodatkowy dział z kilkoma rzeczami dla mężczyzn. Jednym tchem można wymienić firmy, które już istnieją na rynku i są to w dużej mierze brandy z odzieżą streetwearową bądź elegancką (garnitury, koszule, krawaty). Ubrania causalowe od polskich marek, które nie są dedykowane kobietom, znaleźć trudno. Czy to oznacza, że męska część konsumentów nie interesuje się modą, a może ten rynek jest już przesycony?
Obserwacje są zupełnie inne. Światowe raporty mówią, że menswear jest w fazie rosnącej. Zgodnie z przewidywaniami Euromonitor w ciągu najbliższych kilku lat sprzedaż odzieży męskiej będzie rosła szybciej niż damskiej. Do 2026 roku ma ona osiągnąć wartość 547,9 miliarda dolarów. Mężczyźni chętniej eksperymentują z ubiorem, szukają jakości i nie chcą wspierać marek fast fashion. Zmienia się też społeczne podejście do mody. Jak podkreśla analityczna Coresight Research, Sunny Zheng: “Rynek odzieży męskiej przechodzi zmianę kategorii: mężczyźni noszą do pracy bardziej swobodne, sportowe koszule i ubrania, a mniej formalnego”. Zauważają to poszczególne odmiany branży modowej. W Lizbonie przykładowo można znaleźć vintage shop New Jester, w którym znajdziemy tylko męskie ubrania. Louis Vuitton kilka miesięcy temu otworzył w Beverly Hills nowy flagowy sklep, ale dla mężczyzn.
Więcej: Rodzaje wełny w 2023. Który jest najbardziej eko?
Moda z polską metką vs mężczyźni
A w Polsce? Tutaj marki mają szerokie pole do popisu, chociaż już kilka lat temu niektóre z lokalnych brandów testowały wprowadzenie linii dla mężczyzn. Dziś nie ma po nich śladu. W 2023 roku tę niszę świetnie wypełniają za to między innymi Ansin z dopracowanym działem męskim, Vistula, Bytom czy Surf Inc. Wciąż wybór firm made in Poland z modą dla mężczyzn jest niewielki.
Wynikać to może z takich czynników, jak badania rynkowe marek, które nie wykazały wystarczająco dużego zainteresowania mężczyzn czy drogiej produkcji w zestawieniu z wynikami sprzedażowymi. Mówiąc krótko: odzież męska wielu firmom się po prostu nie opłaca. Polski klient jest też bardziej konserwatywny stylizacyjnie i obarczony stereotypami, wśród których zainteresowania dotyczące ubioru bywa oceniane negatywnie. Moda ma jednak to do siebie, że zmiany w niej zachodzące pojawiają się falowo, a duże tendencje są stałe. Do tego nowe pokolenie mężczyzn (późni millenialsi, Gen Z) jest otwarte na eksperymentowanie z wizerunkiem. Szczególnie, że mają oni też bardziej zasobny portfel niż kilka czy kilkanaście lat temu i chętnie wydają pieniądze na ubrania (badania Klarna “Modna Polska” pokazują, że w Polsce dwa razy więcej mężczyzn niż kobiet wydaje na odzież kwoty powyżej 1000 zł miesięcznie). Prędzej czy później więc marki będą musiały zauważyć męską część klientów, którzy chcą dobrej, jakościowej i lokalnej mody.
Zobacz też: Dress code w pracy. Budowanie garderoby od A do Z
Zdjęcie główne: Unsplash