Konkretna paleta barw, kolory, detale, marki i konkretne style. Politycy śmiało korzystają z języka mody i wiedzą, jak za pomocą ubrań wzbudzić zaufanie wyborców. Poznajcie ich triki.
Czytaj: Metamorfoza Tuska. Od granatowych garniturów po biała koszulę
Autor: Aleksandra Zawadzka
Moda polityków: dlaczego jest ważna
Politykom patrzymy nie tylko na ręce, ale i zawartość szafy. Nic dziwnego: wybory parlamentarne coraz bliżej, a przedstawiciele poszczególnych partii mówią nie tylko programem wyborczym, ale i językiem mody. Tak dzieje się zresztą od dekad, bo ubrania to silne narzędzie PR-owe, które może przekonać do siebie wyborców albo sprawić, że krzyżyk na karcie głosowania postawią zupełnie gdzie indziej. Zaskoczeni? Sztaby stylistów, współpracujące z politykami, przemycają ich komunikaty bardzo subtelnie, ale jednak wyraźnie.
To w takim razie: jakie modowe triki stosują politycy, aby wzbudzić zaufanie?
Modowe triki polityków: power dressing
„Power dressing” nie jest pamiątką po latach 80., ale wciąż żywą ideą, która działa w świecie polityki. Pozwala pokazać swoją pozycję jako profesjonalisty, który ma merytoryczną wiedzę i wie, co mówi. Garnitury i marynarki z podkreśloną linią ramion, dzięki którym wyborcy ufają politykom i ich słowom, są stosowane nie tylko przez mężczyzn, ale i kobiety, na przykład przez Hilary Clinton.
Modowe triki polityków: kolory
Kolor jest ogromnie ważny – naukowcy uważają nawet, że ludzie bardziej czują kolory niż je widzą. Z tego powodu ogromną popularnością w świecie polityki cieszą się granat i niebieski, ponieważ te odcienie wzbudzają zaufanie, są kolorem sukcesu i powodzenia. A poza tym statystycznie pasują większej ilości osób niż klasyczna czerń, która wcale nie jest taka uniwersalna i kojarzy się z wyniosłością. W granacie wygląda się po prostu bardziej korzystnie. Przykłady granatu na scenie politycznej? Zarówno John F. Kennedy, jak i Aleksander Kwaśniewski w latach 90. Równie ważną barwą jest brąz, który oznacza skromność (nie jest jednak polecany głowom państwa).
Więcej: Rodzaje wełny w 2023. Który jest najbardziej eko?
Modowe triki polityków: detale
Drobne dodatki i stylizacyjne detale pozwalają przemycić w stylizacjach polityków odrobinę fantazji – automatycznie przykuwają uwagę i pokazują charakter oraz ludzką stronę. Z tego powodu politycy często decydują się na wyróżniające się krawaty czy muszki, poszetki, spinki z grawerami czy zegarki.
Modowe triki polityków: marki
Politycy często wybierają markowe ubrania albo te szyte na miarę. Nie powinno to być zaskoczeniem: w ten sposób pokazują swoją pozycję na arenie miedzynarodowej, bo wiedzą, że prezencja jest ogromnie ważna. Z drugiej strony to też okazanie szacunku zarówno obywatelom, jak i rozmówcom podczas debat politycznych i publicznych wystąpień. Wśród marek, które pokazują status polityków, często można spotkać Ermenegildo Zegna, Rolex, Hart Schaffner Marx czy Brooks Brothers.
Modowe triki polityków: styl casual
Nie zobaczymy polityków na wizji w dresie, jednak… często celowo rozluźniają dresscode. Podchylone do łokci rękawy, poluzowany kołnierzyk, brak krawata i marynarki, chinosy zamiast spodni od garnituru mają pokazywać zejście z piedestału i bliskość obywateli. Takie triki stosował podczas swojej kadencji Barack Obama, a w ostatnim czasie można też zauważyć je w Polsce u Donalda Tuska.
Zobacz też: Dress code w pracy. Budowanie garderoby od A do Z
Zdjęcie główne: Unsplash
