Co designerskiego można mieć za 150 dolarów? Torebkę Tory Burch, szal z Acne Studios albo… ekosłomki od Diora. Modny gadżet czy fanaberia?
Cieszymy się, że marki modowe coraz częściej starają się dbać o środowisko. Słyszeliśmy już o rezygnacji z futer, torebkach ze starych dywanów i butach z odpadów oceanicznych. Teraz kolejny dom mody wypuszcza ekogadżet. Swoim wyjątkowym pomysłem podzielił się Dior.
Ostatnimi czasy furorę robią słomki wielokrotnego użytku. Francuska marka postanowiła więc wyprodukować swoje. I to oczywiście nie byle jakie. Rurki do napojów z metką Diora sprzedawane są w zestawie po 6 sztuk i powstały z ręcznie produkowanego szła. Opakowano je w czerwono-białe, eleganckie pudełko. 3 z nich zostały pomalowane na złoto, a drugie 3 ozdobione spiralką w tym samym kolorze. Najbardziej zaskakujący jest jednak fakt, że kosztują one ok. 150 dolarów. Oznacza to, że przy dzisiejszym kursie musielibyście za nie zapłacić ponad 550 złotych. Biorąc pod uwagę to, że cena metalowej słomki wielokrotnego użytku waha się od kilku do kilkunastu złotych, zakup akcesorium od Diora wydaję się niemałą fanaberią. Na pewno jednak znajdą się na nie chętni. Pytanie tylko, czy będą to modowi pasjonaci, czy rozrzutni influencerzy.