Przedstawiciele amerykańskich subkultur z drugiej połowy 20 wieku w scenerii starożytnego sympozjonu? Taką awangardę proponuje nam Gucci na jesień 2019. I choć idea może brzmieć groteskowo to ostatecznie zaskakuje bardzo pozytywnie.
Sympozjon w starożytnej Grecji był miejscem, gdzie ludzie spotykali się by razem dyskutować, rozmawiać i bawić się. Tym szczególnym miejscem zainspirowało się Gucci, nieco poszerzając w swojej wizji jego funkcję. Sympozjon według włoskiej marki to miejsce spotkania kultur, subkultur, stylów i barw.
Kolekcja Pre-Fall 2019 została zaprojektowana przez Alessandro Michele. Artysta zachwycił się starożytną architekturą sycylijskiego Selinunte, gdzie następnie zrealizowano sesję zdjęciową do kampanii. Za obiektywem stanął Glen Luchford.
Na kipiących kolorami fotografiach widzimy prawie wszystko, co można było zaobserwować w modzie drugiej połowy 20 wieku (oczywiście we współczesnym wydaniu!). Pośród antycznych murów pozują modele wystylizowani na hipisów, punków, bywalców klubów disco, kulturystów, skejtów i surferów. Przedstawiciele różnych subkultur rozmawiają, śmieją się, tańczą, całują się, a nawet grają razem w kosza. Całość tworzy bardzo dynamiczny, radosny obraz bajkowo-mitycznej rzeczywistości. Kampanii towarzyszy również film stylizowany na nagrany metodą analogową.
Trzeba przyznać, że Luchford opowiedział swoimi kadrami bardzo ciekawą modową historię, obok której ciężko przejść obojętnie. A czy kolekcja Michele okaże się hitem? Biorąc pod uwagę to, że obfituje w propozycje odpowiednie dla fanów różnych stylów oraz to, że w modzie coraz częściej wraca się do klimatów retro, to zakładamy, że Gucci nie ma się czego obawiać.
Tekst: Sylwia Nowińska
>>>Przeczytaj również: Wirtualni influencerzy – przyszłość mody?
