Dlaczego tak rzadko rozmawiamy o koreańskiej modzie? Produkty K-beauty i rytuały Koreanek poprawiające wygląd skóry są u nas popularne jak nigdy. Kiedy jednak poruszane są kwestie mody i trendów na piedestale stoi Nowy Jork, Paryż, Londyn i Mediolan. Oświadczamy, że jest jeszcze jedno miasto, które oferuje niespotykane kroje oraz konstrukcje i już czas zacząć o nim rozmawiać.
Mowa oczywiście o Seulu i o Seoul Fashion Week, gdzie projektanci co roku konsekwentnie zachwycają niekonwencjonalnymi projektami, grafikami i kolorami, a największa uwaga skupia się oczywiście na ulicy. Dla tych, którzy nie są do końca przekonani czy Koreę Południową można nazwać jednym z centrów światowych trendów przedstawiamy argumenty za tym, dlaczego warto przyłączyć się do naszego szaleństwa na punkcie K-style.
Co z tą Koreą?
Najpierw pojawił się K-pop, potem K-beauty, dlatego teraz naturalnym i logicznym krokiem jest przejście do K-fashion. Seul może nie być międzynarodowo uznanym centrum couture, jednak obserwując ostatnie kilka sezonów, Seoul Fashion Week umieścił Koreę Południową na mapie wschodzących potęg w świecie mody. Aby znaleźć potwierdzenie nie należy daleko szukać. Wystarczy spojrzeć na dynamicznie rozwijającą się kulturę mody ulicznej, która sprawia wrażenie futurystycznej, dynamicznej i zawsze jakby oderwanej od rzeczywistości na 2 lata w przód. Podczas Seoul Fashion Week wyraźnie widać, że street-wear odgrywa ogromną rolę w świecie mody Korei Południowej, charakteryzując się ulotnymi wzorami i efektownymi kolorami, stawiając na mocne i głośne przekazy.
Od 2015 roku Korea Południowa coraz bardziej zwraca na siebie uwagę, przyciągając redaktorów, fotografów i osobistości ze świata mody. To tam uczestnicy Seoul Fashion Week mogli podziwiać kolekcję Chanel, która przyciągnęła również międzynarodowe gwiazdy. Następnie Dior postanowił zawitać ze swoim flagowym sklepem w modnym okręgu Cheongdam-dong. Wraz ze spowolnieniem chińskiej gospodarki, Seul zaczął być postrzegany jako rozwijający się rynek mody w Azji. Warto zwrócić uwagę również, a może przede wszystkim, na szybko rozwijający się rynek dóbr luksusowych w Korei, który stał się najbardziej popularną destynacją zakupową w Azji. Korea ma w sobie coś, czemu nie możemy się oprzeć. Jest to miejsce, w którym chętnie kupują chińscy i japońscy klienci zafascynowani koreańską muzyką pop czy serialami. Stały się one swoistym wyznacznikiem azjatyckiego smaku. To, co noszą gwiazdy i telewizyjne osobowości sprzedaje się jak świeże bułeczki. Przykładem jest sytuacja, kiedy to koreańska aktorka Jun Ji-hyun pojawiła się w telewizyjnym serialu My Love From The Star w butach Jimmy Choo Abel. Popyt na nie stał się tak duży, że firma musiała ponownie zamawiać tysiące dodatkowych par.
Seoul Fashion Week
Co jest obecnie na czasie w Korei Południowej? Styl ulicy. To on jest wizytówką koreańskiego tygodnia mody. To on odzwierciedla światowe trendy, a dzięki niemu co roku możemy oglądać paradę niezwykłych stylizacji. Wysyp okularów przeciwsłonecznych, trampek, haftowanych kurtek i trenczy. Można by powiedzieć, że ten obraz nie różni się niczym od innych miast, jednak za chwilkę przekonacie się, że doznania są zupełnie inne.
Uczestnicy Seoul Fashion Week okazali się być najlepszymi produktami tego tygodnia mody. Dzięki współpracy Vetemens z DHL czy Fendi i Places + Faces jesteśmy w stanie zobaczyć nietuzinkowe stylizacje i połączenia. Na ulicy nie mogło oczywiście zabraknąć akcesoriów od Louis Vuitton, Burberry czy Maisona Margiela.
Moda uliczna w Korei Południowej cechuje się świeżością i ciężko zamknąć ją w pudełko określeń, dzięki którym można by ją zdefiniować bądź do czegoś porównać. Rynek krajowy jest dość młody i podatny na wpływy gwiazd popu i świata show-biznesu, dlatego mocno widoczne są tu międzynarodowe marki.
Scena mody w Seulu z roku na rok ewoluuje i staje się bardziej ekscytująca, sprawiając wrażenie bardziej rozwiniętej i nieustraszonej niż w innych miastach. Pomimo uznania w świecie mody innych miast Azji, takich jak Hongkong czy Tokio dla nas Seul jawi się trochę niczym perła, która z każdym sezonem rośnie i nabiera blasku.
Mimo nęcących stylizacji mody ulicznej, które moglibyśmy oglądać w kółko, warto również spojrzeć na kilka kreacji, które ukazały się na wybiegu. Chcemy wam przedstawić nasze ulubione marki koreańskiego tygodnia mody bądź te, które zasługują na wspomnienie.
99%IS-
Koreański projektant Bajowoo pokazał swoją niemalże poetycką kolekcję CHAlleNGE, chcąc ukazać drogę jaką przeszedł i jaką musi przejść w przyszłości. Niektóre elementy jak np. smugi farby na spodniach, kurtkach i bluzach nawiązują do jego poprzednich punkowych projektów oraz pokazują, że każdy element został stworzony ręcznie.
Wiele elementów z poprzednich sezonów mogliśmy zobaczyć raz jeszcze. Zaliczają się do nich nylonowe kurtki czy pomarszczone spodnie. Cała kolekcja jest odważna i buntownicza. Widzimy modne w tym sezonie czerwienie, futra oraz przezroczystości. Tegoroczne kreacje jak na projektanta prezentowały się bardzo elegancko. Pokaz zamknął przejazd zabytkowego samochodu z napisem Future Go My Way będący idealnym odzwierciedleniem ducha marki, która pokazała nam swoją wizję przyszłości.
Bourie
Mówią, że czerń nigdy nie wyjdzie z mody. Jest ponadczasowa. Unikalna. Silna. Krzykliwe kolory przyciągają uwagę, jednak marka Bourie pokazuje, że czerń nadal ma głos. I to bardzo wyraźny. Wiele kreacji miało męski charakter. To co przykuło naszą uwagę to nietuzinkowe kroje marynarek oraz zabawa plisowanymi spódnicami, które również miały niecodzienne i zaskakujące zakończenia.
Blindness
Być może uznacie tę kolekcję za najdziwniejszą ze wszystkich tu prezentowanych. Naszą uwagę zwróciła jednak dramatycznymi i nieposkromionymi sylwetkami, kolorami oraz wrażeniem, że płeć w przypadku tych stylizacji jest nieistotna. Być może ciężko się przekonać do mniej komercyjnych projektów, jednak warto się im przyjrzeć bliżej. Kolekcja, którą mogliśmy podziwiać na Seoul Fashion Week jest uosobieniem ducha prawdziwej mody, której celem jest nie tylko estetyka, ale i przekaz. W tym przypadku m.in. przekraczanie pewnych granic. Bufiaste rękawy, nylonowe falbany czy kwieciste podszewki kontrastowały z formą i konstrukcją będącą niczym kamuflaż.
>>>Przeczytaj również: Największe trendy New York Fashion Week 2018
To jednak nie koniec. Jakie jeszcze marki przypadły nam do gustu? Jest ich tak wiele, a w śród nich m.in. THE CENTAUR marka, która zauroczyła nas sposobem, w jakim wyjaśniła nam definicję niejednoznacznego stylu, łącząc tradycję z nowoczesnością.
UL:KIN jest z kolei marką, która lubi poruszać problemy społeczne. W tym roku pokazała kolekcję Bitcoin. Pokaz był paradą T-shirtów z nadrukami Best servant worst master, nawiązującą do znaczenia pieniądza. Oprócz tego pojawiły się bluzy, spodnie czy sukienki z nadrukowanymi pieniędzmi.
NOHANT, czyli jedna z najbardziej współczesnych marek w Seulu, gdzie “objętość” jest słowem kluczowym. Marka zaprezentowała wciągający i nieco dowcipny styl idealnie wpisujący się w rytm miasta. To tutaj mieszanka stonowanych szarości i khaki łączy się z soczystą pomarańczą i czerwienią.
RICK RHE, marka powstała w 2014 roku, łączy w sobie geometryczne wzory, żywe kolory i kobiece tkaniny takie jak koronki, czyli to, co lubimy najbardziej.
Warto wspomnieć o projektantce KIM HYE SOON, która pokazała nam pierwszego dnia trochę historii i tradycji tego cudownego kraju.
Co wyróżnia koreański świat mody?
Natalie Kingham, dyrektor ds. zakupów w matchesfashion.com twierdzi, że pojechała na Seoul Fashion Week zachęcona faktem, że Korea Południowa jest trzecim największym rynkiem detalistów internetowych, zaraz po Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Na własnej skórze przekonała się jak świadomie Koreańczycy dobierają elementy swojego ubioru.
Co więc sprawia, że koreańska moda jest inna? Naszym zdaniem tempo, w jakim konsumenci wchłaniają najnowsze produkty i co ciekawe – jest to szybszy proces niż przyswajanie nowych trendów. A co sprawia, że Koreę można uznać za rosnącą potęgę mody? Jest nieustraszona, a Koreańczycy z wielkim entuzjazmem próbują nowych rzeczy. Nowe trendy pojawiają się tutaj bardzo szybko, a młode pokolenie jest na nie bardzo wrażliwe.
To tutaj możemy zobaczyć najpopularniejsze marki, które znamy z innych stolic mody, a każda stylizacja bije indywidualnością. Wszystko za sprawą tego, że ulica silnie wspiera koreańskich projektantów niezbyt (jeszcze) znanych na arenie międzynarodowej, którzy wprowadzają do świata mody powiew świeżej kreatywności. Koreańska moda, ale również koreański streetwear jest wyjątkowy i warto go śledzić oraz z niego czerpać. To, co również wyróżnia Seul to nie tylko niesamowita nowoczesność, ale także umiejętność połączenia jej z historycznymi aspektami. Dlatego na ulicy roi się od nietypowych stylizacji co jest reprezentacją i siłą napędową tego miasta. Koreańska moda jest uosobieniem wielu twarzy i emocji. Może być jednocześnie drapieżna, kobieca i idealnie dopasowana. Jedno jest pewne: jeśli poszukujecie modowych wrażeń warto zapoznać się z modą Korei, ponieważ potrafi mocno zaskoczyć. My się zakochałyśmy.
Autor: Monika Szabelska