noSlotData
Allegro Partner strategiczny serwisu
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Zdjęcie z pokazu Prada na wiosnę-lato 2026. To zbliżenie na brązowe skórzane klapki męskie, które wywołały skandal. Sandały są podobne do tradycyjnych butów indyjskich typu Kolhapuri.

„Sandal scandal”. Prada tłumaczy się z oskarżeń o przywłaszczenie kulturowe

REKLAMA
noSlotData

Nowa kolekcja Prady zaprezentowana na Tygodniu Mody w Mediolanie miała przyciągnąć uwagę kunsztem, a spotkała się z falą krytyki. Wszystko przez sandały łudząco podobne do tradycyjnego indyjskiego obuwia Kolhapuri. Internauci i eksperci mówią wprost: to przywłaszczenie kulturowe. Prada początkowo milczała, ale w końcu zabrała głos. Czy przeprosiny wystarczą, by ugasić „sandal scandal”?

W tym artykule przeczytasz:

  • Co dokładnie zarzuca się marce Prada w związku ze skórzanymi sandałami?
  • Kim są twórcy oryginalnych butów Kolhapuri i dlaczego ich głos jest ważny?
  • Jak Prada tłumaczy się z inspiracji i jak zareagowała na oskarżenia o przywłaszczenie kulturowe?
  • Co napisała Prada w oficjalnym oświadczeniu i na Instagramie?

Prada w ogniu krytyki. Poszło o buty

Trwa Tydzień Mody w Mediolanie, podczas którego najsłynniejsze marki świata prezentują męskie kolekcje na sezon wiosna-lato 2026. Oprócz długo wyczekiwanego debiutu Jonathana Andersona szerokim echem w mediach odbiły się konkretne buty. Mowa o skórzanych sandałach, które pojawiły się na wybiegu Prady. Krytycy od razu zauważyli ogromne podobieństwo do tradycyjnych indyjskich butów typu Kolhapuri. W efekcie projekt luksusowego domu mody wywołał burzę w Azji i mediach społecznościowych. Internauci szybko zarzucili marce przywłaszczenie kulturowe.

Wśród krytyków projektu Prady znalazł się między innymi Sambhaji Chhatrapati z rodziny królewskiej Kolhapur. W rozmowie z agencją Reuters wyraził złość, że indyjscy rzemieślnicy nie zostali docenieni. Podkreślił, że nie chodzi tu wyłącznie o wzór, ale także o 150-letnie dziedzictwo i historię.

Tradycyjne obuwie na wybiegu luksusowej marki

Sandały zaprezentowane przez Pradę są wykonane ze skóry i mają pleciony wzór. Wielu osobom od razu skojarzyły się z ręcznie robionymi Kolhapuri – indyjskimi klapkami, których historia rozpoczęła się już w XII wieku. To kwintesencja tamtejszego stylu i rzemiosła z wieloletnią tradycją, która cieszy się renomą na całym świecie. Sandały powstają w stanie Maharasztra, a ich nazwa pochodzi od miejscowości Kolhapuri.

Mimo widocznego podobieństwa Prada początkowo nie wspominała o inspiracji tradycyjnym obuwiem z Indii.

Zdjęcie przedstawiające tradycyjne sandały Kolhapuri, o których skopiowanie oskarżono Pradę. Na fotografii znajdują się liczne buty w różnych kolorach, ułożone w rzędach.
Tradycyjne sandały Kolhapuri. / fot. Forum

Przeczytaj również: Ta transakcja jest warta ponad 1 mld euro. Prada kupuje Versace

Prada reaguje na krytykę

Na skandal, który w internecie określa się jako „sandal scandal”, odpowiedział syn właścicieli Prady. Lorenzo Bertelli wysłał pismo do szefa związku zawodowego, który reprezentuje 3000 rzemieślników zajmujących się produkcją sandałów Kolhapuri.

„Uznajemy, że sandały… są inspirowane tradycyjnym indyjskim obuwiem ręcznie robionym, mającym wielowiekową tradycję”

– czytamy w piśmie cytowanym przez Reuters.

Jednocześnie Bertelli podkreślił, że nie wiadomo, czy zaprezentowane sandały trafią w ogóle do sprzedaży. Dodał także, że „Prada jest otwarta na dialog mający na celu znaczącą wymianę doświadczeń z lokalnymi indyjskimi rzemieślnikami”.

Dodatkowo na oficjalnym koncie na Instagramie pojawił się post poświęcony skandalowi. Włoski dom mody napisał:

„W Prada Group zawsze celebrowaliśmy rzemiosło, dziedzictwo i tradycje projektowe. Prada uznaje, że sandały inspirowane tradycyjnym obuwiem indyjskim, wytwarzanym w określonych dystryktach Maharasztry i Karnataki w Indiach, zostały zaprezentowane na pokazie mody męskiej na wiosnę i lato 2026 w Mediolanie.

Jesteśmy oddani odpowiedzialnym praktykom projektowym, wspieraniu zaangażowania kulturowego i otwieraniu dialogu na rzecz znaczącej wymiany z lokalnymi społecznościami indyjskich rzemieślników, tak jak robiliśmy to w przeszłości w przypadku innych kolekcji, aby zapewnić należne uznanie ich rzemiosła. Jesteśmy w kontakcie z Izbą Handlową Maharasztry w tej sprawie”.

Skandalicznie wysoka cena luksusu

Krytycy zwrócili również uwagę na ogromną różnicę w cenie. Podczas gdy za buty sygnowane logo Prada trzeba zapłacić minimum 844 dolary, tradycyjne sandały Kolhapuri kosztują zaledwie 12 dolarów. To ponad 60 razy mniej.

Zdjęcie główne: Spotlight Launchmetrics

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Tagi

Prada

REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES