REKLAMA

Rebranding. Jak zmieniają się marki modowe?

REKLAMA
REKLAMA

GAP

Na koniec przykład wyjątkowy i…tragiczny.

Po pierwsze – dotyczy sieciówki. W przypadku marek z segmentu szybkiej mody, nieczęsto słyszy się o drastycznych zmianach wizerunku. Po drugie – opowiada o nieudanej próbie rebrandingu, który w tym przypadku pomysł na dobre nie zaistniał jeszcze w realu, a już… został wycofany. Dlaczego?

GAP to marka, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Jej charakterystyczne logo – trzy białe litery na granatowym kwadracie to znak, który cieszy się rozpoznawalnością tak dobrą jak logo Coca-Coli, Adidasa czy Nike. Właścicielom GAP to jednak nie wystarczyło. W październiku 2010 roku w Internecie marka ujawniła swoje nowe, „odświeżone” logo.

Czarne litery GAP stworzone w oparciu o font Helvetica (!) i mały niebieskawy kwadrat w prawnym górnym rogu napisu.

Na pierwszy rzut oka – logo idealne dla… firmy farmaceutycznej, ewentualnie korporacji finansowej. W dniu wielkiej odsłony, serwery GAP dosłownie się zagrzały. Profile społecznościowe marki pełne były negatywnych komentarzy, zirytowanych (wściekłych?) fanów, domagających się porzucenia pomysłu zmiany logo. Cała sprawa szybko została wychwycona przez media, a GAP znalazł się pod obstrzałem. Skala niezadowolenia była tak duża, że zaledwie po tygodniu (!) od ogłoszenia zmiany, firma wycofała się z pomysłu. I mimo obietnic – do tej pory nie podjęła kolejnej próby wprowadzenia zmian.

>>> Przeczytaj również: #CareerMonday: Jak pokonać obawy i zacząć własny biznes

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES