Święta Bożego Narodzenia, wbrew tradycji, stały się czasem celebracji konsumpcjonizmu. Kupowanie prezentu prosto z półki sklepowej nie zgadza się jednak z założeniami cyrkularnej ekonomii, które skłaniają nas do ograniczania zakupów i inwestowania w używane przedmioty. Czy zatem prezent z drugiej ręki może być mile widziany również pod choinką? Według opinii z najnowszego badania społecznego Vinted – jak najbardziej!
Platforma sprzedażowa Vinted opublikowała wyniki badań związane z doświadczeniami w zakresie kupowania i otrzymywania prezentów z drugiej ręki. Jak się okazuje, 40-50% respondentek z 63% ankietowanych rynków (Francja, Włochy, USA, Niemcy, Polska, Holandia i Kanada) miało okazję podarować już coś z drugiej ręki bliskiej osobie. Co więcej, aż 58% ankietowanych z Polski w ciągu najbliższych 12 miesięcy planuje wybierać upominki głównie z obiegu wtórnego.
— Kiedyś w ramach prezentu dostałam od mojej przyjaciółki body. Uwielbiam je nosić i tak mijają już 2 lata! Podarowanie osobie swojej ukochanej rzeczy ma głębszy wymiar. Czujemy się tak, jakby nasza ulubiona sukienka dostawała drugie życie. I to poczucie, że sukienka jest w dobrych rękach i będzie dalej wykorzystywana do pięknych stylizacji jest wspaniałe. Rodzina zawsze najbardziej docenia prezenty te od serca. Dlatego coś stworzonego specjalnie ode mnie dla nich ma dla nich ogromna wartość
— mówiła @mamokochamcie, czyli Natalia Broszkiewicz.
Dlaczego warto kupować prezenty z drugiej ręki?
Kilkanaście lat temu kupowanie ubrań w lumpeksach było czymś, czym raczej nie lubiliśmy się chwalić. Z tego względu pomysł obdarowywania bliskich używanymi prezentami na Boże Narodzenie wydawałby się jeszcze bardziej abstrakcyjny. Czasy się zmieniają, a wraz z nimi – stereotypy. Jesteśmy bardziej świadomi ekologicznie, dlatego wybór używanego wcześniej upominku nie powinno być źle odebrane przez osobę obdarowywaną. Jeśli zostanie odpowiednio przygotowany, może mieć znacznie większe znaczenie, niż prezent wybrany z przeciętnej sieciówki.
— W świętach i w obdarowaniu prezentem chodzi przede wszystkim o to, żeby pokazać, że nam na zależy i że bardzo dobrze znamy obdarowaną osobę. Suma, którą na to wydaliśmy, nie jest istotna. Najcenniejsze są prezenty prosto z serca, takie, które sprawią ogromną radość. Jeżeli dobrze znamy osobę, której chcemy podarować prezent, z łatwością go znajdziemy na Vinted. Dzięki zaawansowanym filtrom łatwo możemy dotrzeć do tego, czego tak naprawdę szukamy
— powiedziała tik-tokerka @weruux2, czyli Weronika Radoń.
Przeczytaj też: Ruszyły pierwsze paczkomaty Vinted. Platforma sprzedażowa wystartowała też z usługą Vinted Go
Oszczędzanie na prezentach to nic złego!
Obok kwestii ekologicznych pojawia się również motyw finansowy. W tych trudnych ekonomicznie czasach przedmiot z drugiej ręki może być bardzo dobrą alternatywą dla nowych i drogich produktów. Badanie Vinted pokazuje, że na większości rynków (Wielka Brytania, Francja, Belgia, Portugalia, Kanada, USA) główną motywacją do kupowania prezentów z drugiej ręki jest motywacja finansowa. Dodatkowo, respondenci ankiety wymieniają chęć działania w sposób bardziej zrównoważony (Niemcy, Holandia, Włochy) lub chęć znalezienia czegoś wyjątkowego (Polska, USA).
— Moim zdaniem szukanie prezentów z drugiej ręki sprawia, że możemy naprawdę dużo zaoszczędzić i wydać mniej na prezenty, które tak samo uszczęśliwią innych. Warto zacząć od stworzenia inspiracji, a później wyszukania konkretnych rzeczy w second handach. Na mojej liście prezentów, które chciałabym dostać z Vinted jest m.in. zegarek. Można tam znaleźć prawdziwe perełki
— wyznała @jeanetelife, czyli Żaneta Ochmańska-Król.
Niezliczone możliwości rynku wtórnego
Vintage shopy i platformy second hand oferują więcej możliwości, niż sieciówki w centrach handlowych. Wśród rzeczy używanych możemy odnaleźć książkowe białe kruki, ubrania zagranicznch marek czy stare płyty winylowe, których wartość rośnie wraz z wiekiem. Inspiracji dotyczących samych prezentów, jak i sposobach ich pakowania oraz konserwowania możemy szukać za pośrednictwem mediów społecznościowych. Czasem wystarczy bardzo niewiele, by uszczęśliwić drugą osobę, a jednocześnie zrobić coś “dla dobra ogółu”.
– Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że kupowanie używanych przedmiotów jest przyjazne dla portfela, a różnorodność dostępnych stylów sprawia, że jest to bardzo sprytny sposób na zakupy w celu bardziej odpowiedzialnej konsumpcji. W ubiegłym roku (2021) według respondentów wewnętrznego badania Vinted książki były najchętniej kupowanymi prezentami z drugiej ręki, a tuż po nich zabawki, ubrania, dekoracje wnętrz i biżuteria
— czytamy w raporcie Vinted.
Równie atrakcyjne produkty możemy zrobić sami. Dużą popularnością cieszą się dziergane akcesoria, własnoręcznie tworzona biżuteria czy dodatki do domu. Internet obfituje w różnego rodzaju tutoriale, dlatego wśród nich bez problemu można znaleźć coś, co będzie pokrywać się z naszymi możliwościami.
Przeczytaj też: Fenomen nowego “Instagrama dla mody”. Dlaczego aplikacja Styles jest lepszym miejscem dla fashionistek?
