W ciągu ostatnich kilku miesięcy marki masowo zamykają swoje sklepy w Rosji. Powodem rezygnacji ze sprzedaży w tym kraju są międzynarodowe sankcje, kwestie ekonomiczne oraz wizerunkowe. Zawieszanie działalności poszczególnych filii przyjęło funkcję manifestu, tożsamego z opowiedzeniem się po właściwej dla konsumentów stronie konfliktu. Jakie marki odzieżowe wycofały się z Rosji na dobre, a które z nich tymczasowo wstrzymały operacje na rosyjskim rynku?
Levi’s Strauss & Co
Pod koniec maja sprzedawca odzieży denimowej Levi’s Strauss & Co ogłosił odejście z rosyjskiego rynku po 29 latach działalności. Według gazety Kommiersant, marka poszukuje nabywców niektórych sklepów w Rosji. Potencjalnym kupcem butików może być firma Fiba Holding A.S, która obecnie rozwija w Rosji sklepy Gap, Marks & Spencer oraz Banana Republic.
Grupa LPP
W reakcji na inwazję gdański koncern odzieżowy LPP (właściciel marek Reserved, Sinsay, House, Cropp i Mohito) zakończył pracę nad zamknięciem 553 salonów na terenie państwa rosyjskiego i zawiesił stronę internetową ze sprzedażą produktów online. Pod koniec maja zarząd koncernu zadecydował o sprzedaży rosyjskiej spółki chińskiemu konsorcjum.
Inditex
Z kolei największy rywal LPP, Inditex (kierujący sklepami Zara, Pull&Bear, Stradivarius oraz Bershka) zamknął swoje oddziały z komunikatem o wznowieniu działalności w Rosji „tak szybko, jak będzie to możliwe”. Grupa posiada ponad 500 butików zlokalizowanych w kraju. Na ten moment pozostają zamknięte.
T. K. Maxx
T.K. Maxx sprzedał swoje udziały spółce zależnej Familia, która prowadzi sprzedaż detaliczną z ponad 400 sklepami w Rosji. Amerykańska marka w 2019 roku zapłaciła 225 mln dolarów za 25 proc. udział w grupie Familia.
Nike
Nike nie prowadził dostaw produktów do Rosji od maja. Przez brak asortymentu, sklepy brandu zostały zamknięte, a Nike nie przedłużyło umów z franczyzobiorcami. Wkrótce prawdopodobnie wszystkie autoryzowane sklepy Nike znikną z rosyjskiego rynku na dobre.
H&M
W lipcu Helena Helmersson, prezeska H&M, wydała oświadczenie o permanentnym zakończeniu działalności H&M na terenie Rosji. Kraj był szóstym co do wielkości rynkiem zbytu marki. Zamknięcie obejmuje 170 stacjonarnych sklepów oraz sprzedaż online. W konsekwencji firma rozwiązuje umowy z zespołem około 6000 pracowników.
Tymczasowe zawieszenie działalności
Przyszłość wielu marek z sektora fashion w Rosji stoi pod znakiem zapytania. Ich właściciele nie sprecyzowali, kiedy ponownie otworzą butiki i czy w ogóle zamierzają to zrobić. Do firm, które wstrzymały działalność na czas nieokreślony, należą m.in. ABG Authentic Brand Group (czyli konglomerat kierujący m.in. Aéropostale, Forever 21 oraz Reebokiem), ACNE STUDIOS, Farfetch (który wstrzymał wszelkie przesyłki do Rosji), Asos, grupa BooHoo, Burberry, Crocs (ze wstrzymaniem także rosyjskiego importu), Ganni, Ferragamp, Hermes (wstrzymanie działalności z zamknięciem sklepów stacjonarnych), Ferragamo, Victoria’s Secret (wstrzymanie sprzedaży stacjonarnej i internetowej), Kering (właściciel m.in. Gucci, Bottegi Venety oraz Balenciagi zamknął wszystkie rosyjskie butiki), LVMH (włączając marki takie, jak Dior, Fendi, Givenchy czy Kenzo), L’Occitane, Moncler, Tiffany & Co (który zrezygnował z dalszego skupu diamentów wydobywanych w Rosji i zamknął swoje lokalne sklepy), Pandora, a także Prada.
Przeczytaj też: Upadek Missguided. Co się stało z gigantem fast fashion?