Już rok minął od momentu otwarcia pierwszego sklepu Rituals Cosmetics w Westfield Arkadia. Od tego momentu marka intensywnie się rozwija i ma już kilkanaście punktów w różnych miejscach w Polsce. Proponuje klientom bardziej świadomy styl życia i promuje “zamianę codziennych rytuałów w chwile warte zapamiętania”. Jakie są plany rozwoju brandu? O tym Sabinie Ziębie opowiedziała Agnieszka Kossakowska, Head of Marketing Eastern Europe.
Sabina Zięba: Rituals wszedł do Polski rok temu. Jak podsumowalibyście ostatnie 12 miesięcy?
Agnieszka Kossakowska, Head of Marketing Eastern Europe Rituals: Był to bardzo intensywny rok biorąc pod uwagę fakt, że obecnie mamy już 16 sklepów w Polsce. Z sukcesem udało nam się dotrzeć do większej grupy konsumentów, którzy markę Rituals znali z podróży zagranicznych, mieli okazję poznać wybrane kolekcje w perfumeriach Sephora i perfumeriach Douglas, a teraz mogą doświadczyć jej w pełnym wymiarze odwiedzając nasze sklepy w Polsce. To wszystko działo się równolegle z wydarzeniami, które były wyzwaniem zarówno dla firm, jak i dla konsumentów: życie w dobie pandemii, wybuch wojny w Ukrainie, czy galopująca inflacja. Pojęcie wellbeing’u (dobrostanu) zaczęło nabierać większego, a może wręcz innego dla nas znaczenia. Chcemy jeszcze bardziej doceniać dobre chwile, celebrować nasze małe i wielkie sukcesy, znajdować czas na zaopiekowanie się sobą oraz pielęgnować nasze codzienne rytuały.
Oprócz 6. sklepów w samej Warszawie, Rituals dotarł do Poznania, Łodzi, Szczecina, Katowic, a także Trójmiasta (Gdynia, Gdańsk). Jak wyglądają plany ekspansji marki? Bierzecie pod uwagę kolejne miasta?
Na początku skupiamy się na większych aglomeracjach, z czasem będziemy otwierać się także w średnich i mniejszych miejscowościach. W tym roku zobaczymy się jeszcze we Wrocławiu, a w 2023 dołączą do nas kolejne miasta, takie jak np. Kraków. Nasz 5-letni plan zakłada około 100 lokalizacji. Jednak jesteśmy też świadomi wyzwań, jakie stwarza nam obecna sytuacja makroekonomiczna i będziemy to na bieżąco weryfikować. Lokalizacja ma dla nas kluczowe znaczenie. Zależy nam na odpowiednio dużej powierzchni naszych sklepów, pragniemy być w centrach handlowych, które są w danym mieście najchętniej odwiedzane przez mieszkańców, a także być usytuowani w widocznym dla nich miejscu.
Czy macie jakieś obserwacje odnośnie polskiego klienta? Czy polski konsument czymś się wyróżnia?
Rituals jest marką globalną. Nasza filozofia zachęca do odnajdywania szczęścia w małych rzeczach i zmieniania nawet codziennych, rutynowych czynności w wyjątkowe momenty. To uniwersalne wartości, które rezonują zarówno z polskim, hiszpańskim czy holenderskim konsumentem. W Polsce, podobnie jak na innych rynkach, najchętniej wybieranymi produktami Rituals są ikoniczne pianki pod prysznic, wysoko oceniane są także peelingi i kremy do ciała. Pozytywnym zaskoczeniem było dla nas duże zainteresowanie kategorią kosmetyków do domu, takich jak patyczki zapachowe, dyfuzory, świeczki.
Natomiast to, co różni się między rynkami, to preferencje zapachowe. Obok chętnie wybieranej kolekcji The Ritual of Sakura (mleko ryżowe i kwiat wiśni) i The Ritual of Ayurveda (róża indyjska i słodkie migdały) Polacy pokochali także The Ritual of Mehr o zapachu słodkiej pomarańczy i drzewa cedrowego. To bardzo energetyczna i pozytywna mieszanka. Może dlatego, że tak bardzo kochamy słońce i uwielbiamy letni czas, wybieramy właśnie takie nuty zapachowe? Polscy klienci chętnie też dołączają do programu lojalnościowego My Rituals, który oferuje im dodatkowe benefity. Lubimy prezenty, lubimy być doceniani za naszą lojalność wobec marki, dlatego cieszy nas tak szybko rosnąca liczba uczestników naszego programu. Coraz częściej słyszymy od naszych lokalnych konsumentów, że doceniają nie tylko jakość naszych produktów, ale także ich wygląd. Chcemy otaczać się mniejszą liczbą przedmiotów, ale takich które sprawiają nam radość i dają coś więcej poza podstawową, funkcjonalną korzyścią.
Na co polscy konsumenci zwracali w ostatnim roku szczególną uwagę? Czy jakieś produkty szczególnie przypadły im do gustu?
Oprócz wspomnianych wcześniej pianek pod prysznic i peelingów, dużym powodzeniem cieszy się innowacyjny produkt – mus do ciała zmieniający się w olejek. Bardzo przyjemna aplikacja produktu w połączeniu z zapachem Mehr była hitem tego lata. Podobnie jak olejki pod prysznic, które sprawiają, że skóra po nich jest już odpowiednio nawilżona i nie wymaga ponownej aplikacji kremu do ciała czy balsamu. Jesienią konsumenci wybierają kosmetyki o otulających nutach zapachowych. Poza tym peelingi głęboko złuszczające – świetne w regeneracji skóry po letniej ekspozycji słonecznej.
Ale chyba najbardziej wyczekiwanym produktem każdego roku jest Kalendarz Adwentowy. Ten zwyczaj odliczania do świąt poprzez otwieranie kolejnych 24 okienek cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród dzieci, ale także dorosłych. W każdym z okienek poza produktem czeka na nas sentencja, myśl przewodnia. Ten miły zwyczaj otwierania kolejnych niespodzianek i podarowania sobie krótkiej chwili na refleksję, przygotowuje nas dzień po dniu do nadchodzących świąt. I to, co wyróżnia Rituals chyba najbardziej: pięknie zapakowane, przepełnione miłością i gotowe do wręczenia zestawy świąteczne. Już w trakcie zeszłorocznych świąt konsumenci chętnie nas odwiedzali z prośbą o poradę prezentową dla przyjaciółki, mamy czy koleżanki z pracy. Pudełko, które skrywa zestaw kosmetyków jest dopracowane w najmniejszych szczegółach. Po wyjęciu z niego zawartości dostaje drugie życie, służąc często jako miejsce do przechowywania drobiazgów.
Co jest Pani zdaniem największym atutem polskiego sektora kosmetycznego?
Polacy dbają o siebie i świadczą o tym różnorodne raporty pokazujące wzrosty kategorii kosmetyków do pielęgnacji ciała, twarzy, włosów. Coraz większą uwagę przywiązujemy do jakości produktów, ich składu, a także tego, czy firma jest odpowiedzialna. Polski konsument jest wymagający, ale jeśli potrafimy odpowiedzieć na jego potrzeby, jesteśmy transparentni, wierzę, że możemy zbudować lojalność wobec marki. Coraz częściej też konsumenci myślą holistycznie. Zamiast kupować kilka produktów o zupełnie innych nutach zapachowych, wybierają je w obrębie jednej kolekcji: produkt do mycia, do pielęgnacji ciała czy zapach. W naszym sektorze kosmetycznym jest bardzo dużo świetnych marek lokalnych, ekologicznych, odpowiedzialnych, które mimo ogromnej konkurencji cieszą się dużą popularnością. Nas taka konkurencja cieszy, bo podnosi standardy, edukuje. Wierzę, że wspólnie z takimi markami dajemy szeroki wybór konsumentom dostarczając im najwyższą jakość produktów.
Jakie wyzwania stoją w kolejnych miesiącach przed Waszą firmą?
Największym wyzwaniem jest niepewność sytuacji geopolitycznej, makroekonomicznej. Dotyczy to nie tylko nas, czy sektora kosmetycznego, ale każdej firmy czy małego przedsiębiorcy, który też przecież jest konsumentem. Można kreować różne scenariusze biznesowe, co oczywiście jest ważne, ale może też okazać się zupełnie nietrafione wobec tak szybko zmieniającej się rzeczywistości. Głęboko wierzymy, że bycie blisko kluczowych wartości marki oraz bycie transparentnym i spójnym w przekazie sprawia, że w dłuższej perspektywie brand zawsze się obroni. Zaufanie buduje się latami i to jest nasze główne wyzwanie na najbliższy czas na polskim rynku. Marka powstała w Holandii ponad 20 lat temu i już wtedy przyświecała jej idea wellbeing’u, dbania o siebie, doceniania małych momentów, a także tworzenia SPA w zaciszu domowym. Mimo upływu czasu, w Rituals ta idea się nie zmieniła i jestem przekonana, że tak pozostanie.
Ogłosiliście włączenie się do działania na rzecz neutralności węglowej, zobowiązując się do znaczącej redukcji emisji gazów cieplarnianych. Planujecie różnorodne działania. Czytałam, że do 2025 roku opakowania wprowadzane przez Was do obiegu będą nadawały się do ponownego napełnienia, recyklingu i/lub będą wykonane z materiałów z recyklingu. Zauważacie, że świadomość ekologiczna polskich konsumentów jest coraz większa?
Zdecydowanie świadomość konsumentów jest coraz większa. Tym bardziej, że mają wybór i korzystając z niego decydują się wybierać marki, które są odpowiedzialne społecznie. Rituals otrzymało w styczniu tego roku certyfikat BCorp. Jest to niezależny certyfikat potwierdzający, że chcemy się zmieniać. Mamy plan na ulepszanie składu produktów, procesów produkcyjnych, łańcuchów dostaw i szeregu innych aspektów mówiących o zrównoważonym rozwoju. Chcemy dbać o naszą planetę tak samo mocno, jak dbamy o naszego konsumenta. To długa droga i jesteśmy na jej początku, ale dane słowo zobowiązuje. Poprzez konkretne plany oraz cele jesteśmy w stanie budować naszą wiarygodność i transparentność wobec konsumentów. Stąd też opublikowany ostatnio raport Net Zero, w którym każdy zainteresowany może zapoznać się z konkretnymi liczbami.
Większa uważność konsumencka przekłada się także na coraz chętniej kupowane wkłady/opakowania uzupełniające, tzw. refill’e. Zamiast sięgnąć po kolejny krem do ciała, możemy dokupić wkład i szybko wymienić go w oryginalnym opakowaniu. Wspierając tę ekologiczną koncepcję przyczyniamy się do zmniejszania naszego śladu węglowego redukując do 70% emisję CO2, oszczędzając do 65% energii i 70% wody! Konsumenci to doceniają, tak samo jak fakt, że promujemy ten trend. Zachęcamy do kupowania wkładów uzupełniających, a za każdy z nich otaczamy opieką drzewo (sadząc je lub chroniąc). Małymi krokami, dokonując świadomych wyborów jesteśmy w stanie mieć realny wpływ na nasze środowisko.
Zobacz także: Rituals Cosmetics kontynuuje działania na rzecz zrównoważonego rozwoju. Marka zmierza do neutralności węglowej