Możliwość pracy zdalnej zmienia oblicze rynku. Już podczas pandemii, która na wielu firmach wymusiła rezygnację z trybu stacjonarnego, pojawiały się pracownicze głosy świadczące o wykonywaniu obowiązków z odległych, często turystycznych, zakątków świata. Dzisiaj „workation” nabiera rozpędu!
Miejsce wykonywanych obowiązków traci na znaczeniu. Zarówno pracodawcy, jak i pracowniczy większą wagę przywiązują do samej treści, niż do przestrzeni, w której ona powstaje. Takie podejście rozwija „workation”, czyli połączenie pracy (work) i wakacji (vacation).
Potwierdzają to wyniki badania firmy ADP opublikowane za pośrednictwem raportu „People at Work 2023: A Global Workforce View”. Zgodnie z jego treścią ponad 26 proc. respondentów przyznaje, że nie mają wskazanej lokalizacji realizacji obowiązków służbowych. 6 proc. przebadanych przyznało, że pracuje z zagranicy, a ponad 28 proc. poinformowało, że zna minimum jedną osobę wykonującą zawodowe zadania z innego kraju.
I choć nie każdy chce lub może pozwolić sobie na pracę z innej części globu to aż 19 proc. przebadanych uważa, że zezwolenie na wykonywanie obowiązków bez przywiązania do konkretnego miejsca stanie się normą w ciągu najbliższych pięciu lat!
Nie tracąc urlopu… Rośnie popularność „workation”
Według informacji zebranych przez Grupę Progres, 39 proc. firm w Polsce zezwala na pracę zdalną. Dla nich zjawisko „workation” nie jest niczym innym niż wzbogaceniem możliwości jakie przed pracownikiem stawia niestacjonarna forma zatrudnienia. Potwierdza to również ankieta, którą przeprowadziliśmy za pośrednictwem platformy Linkedin. Blisko jedna trzecia badanych odpowiedziała twierdząco na pytanie „Czy kiedykolwiek skorzystałeś/aś z workation?”.
Jak wynika z analiz Polskiego Instytutu Ekonomicznego w naszym kraju na jednego pracownika przypada średnio 25 dni urlopu rocznie. Dla coraz ciekawszego świata społeczeństwa to może okazać się zbyt mało… Czy jednak każdego stać na „workation”?
Przeczytaj również: Wartości czy cena? Wybory młodego pokolenia mogą zaskoczyć
Koszt wakacji pod telefonem
Cena tej formy wypoczynku połączonego z pracą nie będzie znacząco różniła się od tej, którą musimy zapłacić przy okazji tradycyjnych wakacji. Oczywiście jej wysokość zależna będzie między innymi od miejsca, które wybierzemy, czy od liczby osób z nami podróżujących.
Jak podaje portal Wakacje.pl na wyjazd do Turcji lub Grecji dla dwóch osób Polacy wydają średnio 7,9 tys. zł. W przypadku samotnej, dwutygodniowej podróży do Tajlandii będzie to kwota zbliżona do 10 tys. zł. I choć nie każdego stać na częsty „workation” to ewidentnie coraz większa grupa chciałaby mieć możliwość swobodnego decydowania o korzystaniu z tej formy pracy.