Amerykańska marka modowa rozpoczęła współpracę z bankiem inwestycyjnym Morgan Stanley. Jej celem ma być zbadanie potencjału przeprowadzenia przez Tory Burch pierwszej oferty publicznej, donosi Women’s Wear Daily.
Przeczytaj również: Za tymi markami kosmetycznymi stoją najlepsi dermatolodzy na świecie
Tory Burch – giełdowe aspiracje
Tory Burch chce oszacować możliwości związane z przeprowadzeniem pierwszej oferty publicznej. Dziennikarze z WWD uważają, że marce zależy na znalezieniu nowych dróg finansowania. – Jako niezależna, prywatna firma nie mówimy o naszej strategii – skomentował doniesienia rzecznik marki. Dodał on, że Tory Burch obecnie „koncentruje się na rozwoju globalnej marki, stawiając na kreatywność, innowacyjność i doskonałość operacyjną”. Komentarza w tej sprawie odmówił również rzecznik banku Morgan Stanley.
Przeczytaj również: Nowy zapach Hally Berry
Tory Burch – informacje o marce
Marka zadebiutowała w 2004 roku od razu trafiając w gusta tysięcy konsumentek. Krokiem milowym dla jej rozwoju okazał się 2009 rok, w którym Tresalia wykupiła do 25 proc. jej udziałów, wyceniając ją na około 1 mld USD. Następnie, w 2012 roku General Atlantic i BDT Capital Partners nabyły pakiety mniejszościowe. Mając na pokładzie dwóch inwestorów finansowych z najwyższej półki, pojawiły się spekulacje, że Tory Burch – projektantka, która z powodzeniem przeszła na drugą stronę i zbudowała duży biznes – może być skazana na Wall Street. Właścicielka marki nigdy jednak nie wydała się tym krokiem zainteresowana. Potwierdziły to jej słowa z 2015 roku: „Bycie prywatnym brandem to luksus i coś o czym zawsze marzyłam”. Czy zmieniła zdanie?
Przeczytaj również: Urodziny magazyny Maleman
Zdjęcie główne: mat. prasowy