Stella McCartney to jedna z prekursorek świadomej mody. W dobie proekologicznej rewolucji projektantka nie próżnuje. Google zaprosiło McCartney do współpracy przy tworzeniu programu, który pomoże wielu markom w dążeniu do ekologicznej produkcji.
To już powszechny obrazek: coraz to kolejne marki prześcigają się w realizacji nowych, proekologicznych pomysłów. Moda niemalże z dnia na dzień staje się bardziej świadoma. Niewątpliwie sprzyja temu rozwój technologii. Jedną z najnowszych innowacji jest specjalny system analizy danych opracowywany aktualnie przez Google.
Program powstaje przy współpracy z marką Stelli McCartney, pionierki w dziedzinie ekologicznej mody luksusowej i został właśnie zaprezentowany na Kopenhaskim Szczycie Modowym. Ma on w przyszłości pomagać markom w zarządzaniu przepływami między poszczególnymi ogniwami łańcucha dostaw. Wbrew pozorom, odpowiednie zarządzanie dostawami może w ogromnym stopniu zmniejszyć ślad ekologiczny firmy. Specjalna wyszukiwarka ma zgromadzać dane na temat dostawców, jakości oraz źródła pochodzenia zamawianych materiałów. Prototyp narzędzia Google’a skupia się na razie na bawełnie i wiskozie, a konkretnie na ich pochodzeniu. Za pomocą zaawansowanych algorytmów pomoże on znaleźć najbardziej transparentnych producentów surowców, którzy w możliwie najmniejszym stopniu zanieczyszczają środowisko. Trzymamy więc kciuki za dalszy rozwój inicjatywy. O nowych szczegółach będziemy informować na bieżąco.
Zobacz również: EKOLOGICZNA INICJATYWA: LVMH i UNESCO w walce o ochronę biosfery