Aż o 8 proc. szwajcarski producent zegarków zwiększył ceny części swoich towarów. Zdaniem banku inwestycyjnego Morgan Stanley ruch ten może negatywnie odbić się na sprzedaży.
W ostatnich tygodniach Omega podniosła ceny zegarków sprzedawanych w Szwajcarii i Chinach o 2 proc. W przypadku Stanów Zjednoczonych, jej największego rynku eksportowego, wzrost wyniósł aż 8 proc.
Posunięcie producenta takich modeli jak Speedmaster i Seamaster nastąpiło w chwili, gdy inne marki z grupy Swatch poinformowały o planie zwiększenia przychodów. Czy ruch ten do podobnych efektów doprowadzi Omegę? Analitycy mają wątpliwości.
Co z tą sprzedażą ?
– Wzrost cen Omegi wynika raczej ze słabości niż z siły – powiedział przedstawiciel banku Morgan Stanley. Jego zdaniem „podwyżki mogą zmniejszyć wolumen sprzedaży marki, zwłaszcza że jej celem nie jest ograniczenie produkcji najchętniej wybieranych modeli” .
Nie są to dobre informacje dla grupy Swatch, która według szacunków w 2022 roku jedną trzecią swojej sprzedaży i około 60 proc. zysku operacyjnego uzyskała od Omegi.