Nie sposób mówić o trendzie na seks, nie wspominając o kultowych projektach Thierry’ego Muglera. Jest w nim coś pociągającego. Pod warstwą lateksu, krył się wizjoner. 23 stycznia obchodzimy rocznicę jego śmierci.
Przeczytaj również: Polscy modele w pokazie LOEWE. “Marce zależało, abym to właśnie u nich miał swój debiut na wybiegu”
Thierry Mugler – historia projektanta
Seks wszedł do słownika modowego za sprawą lat 70. ubiegłego wieku. Okres, w którym rządziły frędzle, skórzane kurtki i prześwitujące dzianinowe materiały, to jednocześnie rozkwit mody Jeana-Paul Gaultiera. Ćwieki, glany i tiulowe spódnice opanowały pokaz mody francuskiego projektanta, na równi z początkiem kariery Thierrego Muglera. Zaledwie rok temu miałam okazję obejrzeć największą europejską wystawę kostiumów i projektów francuskiego projektanta w muzeum Art Decoratifs w Paryżu i nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że mam do czynienia z projektami doskonałymi.
Urodzony w 1948 roku Mugler karierę rozpoczął w latach 70. kolekcją “Cafe de Paris”. Prawdziwy rozgłos zdobył kilka lat później. Jego kolekcje w latach 80. podkreślały kobiece kształty, odkrywały pośladki i mocno opinały ciało, nawiązując do kultury BDSM i sado-maso. Thierry Mugler, jak żaden inny potrafił oddać charakter ubieranej postaci. Jego kreacje nosili Michael Jackson, Madonna, Diana Ross czy David Bowie. Słynął z efektownych pokazów mody i zadziwiających kreacji scenicznych. Najsłynniejsza z nich była zaprojektowana do teledysku George’a Michaela „Too Funky” z udziałem m.in. Lindy Evangelisty, Estelle Lefébure, Nadji Auermann.
Thierry Mugler zmarł zaledwie rok temu – 23 stycznia 2022 roku. Przez całą swoją karierę nie odszedł od wizji seksownej i pewnej siebie kobiety. Helmut Newton, jeden z najbardziej znanych i cenionych fotografów mody XX wieku, uwielbiał seksualność i odwagę Muglera. Fotograf i projektant przez wiele utrzymywali bliskie kontakty i współpracowali przy najbardziej znanych kampaniach lat 80. i 90.
Przeczytaj również: Goyard: co to za marka i dlaczego warto kupić jej torebki zamiast Louis Vuitton?
Kultowe perfumy
Styl Muglera rozpoznaje się bez mrugnięcia okiem. Mam wobec niego osobisty stosunek. Już jako mała dziewczynka widziałam jego projekty w szafie mamy. Uwielbiałam biegać po garderobie i przewracać sterty ubrań, butów i torebek. Dzisiaj wiem, że ta szafa może się równać z tą, którą znamy z “Seksu w wielki mieście”. Poza tym, w moim domu unosił się zapach “Angel” – jeden z najbardziej wyjątkowych, jakich znam.
Thierry Mugler wypuścił swoje pierwsze perfumy w 1992 roku. Wspomniany przeze mnie zapach Angel, stał się jednym z najlepiej sprzedających perfum XX wieku. Dominują w nim orientalne i drzewne nuty i zalicza się go do zapachów słodkich. Oprócz nich wyczuwalna jest też bergamotka, melon, kokos, mandarynka, jaśmin, wata cukrowa i ananas. W nucie serca odszukać można natomiast gałkę muszkatołową, miód, morelę, cyrkonię i orchideę.
Angele są doceniona na całym świecie, chociaż swoją premierę miały ponad 30 lat temu. Między innymi w 2007 roku były zwycięskimi perfumami na FiFi Awards. Nagroda ta przyznawana jest przez The Fragrance Foundation i określana mianem perfumeryjnych Oscarów.
Zapachy, które znają wszyscy
30 lat po premierze perfum Angel, Mugler powraca z ich odświeżoną propozycją – Angel Elixir. Nowa odsłona zapachu to kontrast głębokich nut drzewnych, otulonych wanilią i korzennych kwiatowych nut mlecznych. O ile sam zapach jest nowy, ikoniczny kształt flakonu perfum z rodziny Angel pozostał nienaruszony. Ambasadorką perfum została amerykańska aktorka Hunter Schafer, znana szerokiej publiczność z serialu Euforia.
To zresztą niejedyna współpraca, którą rozpoczął Casey Cadwallader, dyrektor kreatywny Mugler. Cadwallader na nowe definiuje francuski brand i jak nikt inny rozumie estetykę projektanta. Od dwóch sezonów proponuje nam styl, dorównujący najlepszym pokazom Thierry’ego. Zresztą potwierdza to tegoroczny ranking LYST. Mugler na równi z Alaią jest wyróżniony jako “trendująca marka”.
Casey Cadwallader otworzył zupełnie nową erę. Zaproponował streetwear’ową modę, którą pokochała generacja Z. Na efekty tego modowego “romansu” nie trzeba było długo czekać. W maju 2023 premierę miała współpraca premium Mugler x H&M. “Współpraca z H&M to naprawdę zaszczyt. Jest celebracją wszystkiego, co definiuje Muglera jako dom, a każdy element jest odzwierciedleniem Muglera, od body, które stały się naszym znakiem rozpoznawczym, po odważne kroje czy po prostu jeans.”
Co istotne, współpraca ze szwedzką marką planowana była dużo wcześniej. Przed śmiercią Thierry Mugler brał udział w początkowych etapach powstawania kolekcji. Gdy w styczniu 2024 roku niespodziewanie zmarł, Cadwallader postawił sobie za cel stworzenie linii, będącej celebracją dokonań Muglera. Sięgnął więc po motywy, które mistrz lubił najbardziej. Każdy element ucieleśniało zatem dziedzictwo założyciela domu mody. Elementy obejmowały czarną aksamitną sukienkę z wyprofilowaną talią i bufiastymi rękawami, koronkową gorsetową sukienkę, kostium ze spódnicą ze srebrnymi detalami i zieloną dopasowaną marynarkę. Nie zabrakło też podkreślonej talii, mocno zaznaczonych ramion, seksownych prześwitów i ultrakobiecych zdobionych sukienek.
Dyrektor kreatywny Mugler idzie jak burza, z łatwością łącząc dziedzictwo mistrza z własną artystyczną wizją. Jest projektantem dla Muglera, który pewnie kroczy tajemniczymi ścieżkami kreatywności, podobnie jak legendarny Thierry Mugler. Jego projekty nie są ograniczone nostalgią. Przeciwnie – torują nową drogę dla estetycznego mistrzostwa. Cadwallader odnajduje się na skrzyżowaniu awangardowej estetyki i stylu swojego poprzednika, a jego projekty nie ograniczają się jedynie do złoconych elementów haute couture, znajdując uwielbienie u entuzjastów mody na całym świecie.
Przeczytaj też: Mugler x H&M. Na tę współpracę czekają wszyscy! Znamy datę premiery!
Zdjęcie główne: Instagram