Handel głosowy wykorzystuje technologię głosową, która posługują się językiem naturalnym. Jako konsumenci możemy korzystać z asystentów głosowych i dokonywać z nimi różnych interakcji, np. prosić o włączenie i wyłączenie świateł w domu, o sprawdzenie pogody, puszczenie muzyki czy zakup przez Amazona, a w przyszłości przez każdy sklep e-commerce’owy. Jak będzie wyglądać ten interface przyszłości i co o nim wiemy? Na te pytania odpowiedziała Kasia Gola, założycielka bloga GeekGoesChic.
Wiktoria Nestoruk, FashionBiznes.pl: Jak wygląda zakup przez Amazona z wykorzystaniem technologii głosowej?
Kasia Gola, założycielka GeekGoesChic.: Jeżeli chodzi o Amazona, jest to naprawdę prosta i przydatna technologia. Jako konsument masz podpiętą kartę do swojego konta. Jeżeli chcesz coś kupić, pytasz się Alexy (przyp. red. Alexa to działająca w chmurze usługa głosowa firmy Amazon) o dany produkt, np. “Podaj mi trzy przykłady sukienek na wesele”. Alexa jako asystent znajduje je, a ty z pomocą jednej komendy “Kup mi”, jesteś w stanie zamówić głosowo wybrany produkt do domu.
Czy w taki sam sposób będziemy kupować też w innych sklepach?
Ten zakup na pewno nie będzie tak prosty. Najpierw trzeba byłoby zintegrować witrynę z asystentem głosowym.
Jak to zrobić?
Asystenta głosowego trzeba wytrenować, np. z pomocą Google’a i zaimplementować w swoim sklepie. Google oferuje taką technologię. Teoretycznie każdy samodzielnie może wdrożyć sobie asystenta głosowego do sklepu, ale w praktyce lepiej, żeby zajął się tym specjalista, który umie projektować interakcje głosowe. Osoby, które się tym zajmują mają szeroką wiedzę na ten temat i będą w stanie przewidzieć różne scenariusze, które mogą mieć miejsce w sklepie.
Rynek, na którym rozwija się Amazon to przede wszystkim Stany Zjednoczone.
Wg statystyk już ponad 50% populacji USA używa asystentów głosowych codziennie. Za około 10 lat wykorzystywanie ich będzie już na porządku dziennym. Według kolejnych danych 27% globalnej populacji ONLINE używa asystentów głosowych. Rok wcześniej było to ok. 15 proc., czyli o połowę mniej.
Ten rozwój jest dynamiczny – przewiduje się, że asystenci głosowi będą jednym z interface’ów przyszłości’. Będziemy chcieli z nich korzystać w taki sam sposób, jak teraz posługujemy się Chatem GPT, czyli poprzez wykorzystywanie naszego języka naturalnego.
Znani mi asystenci głosowi nie mówią po polsku. Kiedy będziemy mogli korzystać z ich polskich odpowiedników?
Asystent Google’a mówi po polsku. Nie jest to tak biegły polski, jak angielski, ale daje sobie radę :) Polski jest wybitnie trudnym językiem i implementacja tej technologii w polskich sklepach internetowych potrwa jeszcze trochę. Asystenci jeszcze nie potrafią odpowiedzieć na wszystko, jednak jeżeli będą się uczyć od Chata GPT lub Barda, szybko mogą mu dorównać. Skoro Chat pisze po polsku, można się domyślić, że niedługo będzie też mówić.
Gdzie najszybciej pojawi się asystent głosowy w Polsce?
Więksi retailerzy, jak np. Zalando czy Modivo mają pieniądze na badania i rozwój swoich aplikacji, a przede wszystkim mają te aplikacje. Posiadają też ludzi, którzy mogą sprawdzać te rozwiązania i testować je na różnych grupach użytkowników. Spodziewam się, że taki asystent w niedalekiej przyszłości pojawi się na Zalando, które wprowadziło już asystenta na podstawie Chata GPT, i w całej grupie CCC, która świetnie sobie radzi z nowymi technologiami.
Mali retailerzy nie będą sobie tak dobrze radzili z wdrożeniem asystentów głosowych, ale wszyscy powinni myśleć o tym, że takie wyszukiwanie głosowe będzie możliwe w przyszłości. Każdy sprzedawca powinien się zastanowić, w jaki sposób zadbać o swoje SEO, żeby asystenci głosowi nie pominęli jego produktów w trakcie wymieniania ubrań czy innych produktów, o które będzie pytać konsument.
Widzisz jakieś zagrożenia w związku z implementacją asystentów głosowych?
Na pewno warto wspomnieć o zagrożeniu prywatności. Cała natura asystenta głosowego polega na tym, że nas “podsłuchuje”. Jestem ciekawa w jaki sposób te dane, które od nas pobiera, będą dalej wykorzystywane i chronione przez prawo. Nie można bagatelizować tego typu zapytań.
Albo wyrażamy zgodę Amazonowi na to, żeby nas podsłuchiwał, albo nie. To co może pomóc w przyszłości to ustawodawstwo. W naszym przypadku decyzyjność ma Unia Europejska, która powinna lobbować na takim Amazonie, czy innym dostawcy usług, pewne ograniczenia.
Czy w niedalekiej przyszłości znikną zupełnie sprzedawcy i ekspedienci ze względu na obecność asystentów głosowych?
Jest to możliwe, ale są też czynniki, które mogą stopować wykorzystanie asystenta w sklepach stacjonarnych. Przykładem tego może być szum w sklepie. Podejrzewam, że bardzo trudno byłoby mu odsiać inne głosy i wybrać nasz. Aczkolwiek nie jest to niemożliwe.
Kilka dni temu wybrałam się do Leroy Merlin i asystent głosowy już mówił do mnie “dzień dobry”, “dziękujemy za skorzystanie z zakupów”. Skoro automatyczna kasa może się do nas odzywać już teraz, nie ma przeszkód, żebyśmy za jakiś czas płynnie z nią rozmawiali. Jednak wydaje mi się, że prędzej zupełnie przestaniemy korzystać z kas, niż będziemy kupować z pomocą asystenta. Nie jest jednak wykluczone, że asystenci pojawią się w przymierzalniach i porozmawiają z nami o wyborze odpowiedniego rozmiaru czy tendencjach zakupowych. Warto też zauważyć, że w sklepach z artykułami luksusowymi bardzo istotna jest relacja z osobą obsługującą. W markach luksusowych pewnie jeszcze przez dłuższy czas możemy mieć do czynienia z prawdziwymi asystentami.
A co w przypadku osób niemych?
Google pochyla się nad tego typu problemami i sprawdza różne inne technologie, które mają np. rozpoznawać mowę u osób, które mają z nią problemy. Firmy badają wszelkie możliwości i chcą stosować jak najbardziej inkluzywne rozwiązania.
Źródła:
- https://upcity.com/experts/consumers-and-voice-search-study/
- https://martech.org/alexa-devices-maintain-70-market-share-in-u-s-according-to-survey/
Zdjęcie główne: archiwum prywatne Kasi Goli
Przeczytaj też: Jak branża mody może wykorzystać ChatBota GPT?