REKLAMA

CASE STUDY: Jak użyć prostych technologii w sklepie, by zatrzymać klienta

REKLAMA

Pomimo tego, że technologie stały się nieodzowną częścią naszego życia, to nadal małe przedsiębiorstwa nie wykorzystują ich potencjału do zwiększenia sprzedaży lub poprawienia efektywności swojego sklepu. Historia butiku sukien ślubnych w Teksasie jest przykładem takiej firmy, która nie tylko zadowala klienta, ale również realizuje szybkie zamówienia przy użyciu prostych narzędzi.

Pospolite, ale jakże skuteczne technologie w butiku artykułów ślubnych przyczyniają się do zwiększonych obrotów o co najmniej 1500 sukien w roku. Przy cenach od 4 000 do 40 000 złotych za kreację mówimy o zwiększonym obrocie rocznym o miliony. Biznes mody ślubnej rośnie w siłę każdego roku, podobnie jak konkurencja, która jest ogromna. Zastosowanie prostych technologii w biznesie może przyczynić się do zwiększonej produktywności w butiku, satysfakcji klienta, a przede wszystkim sprzedaży.

Użyj technologii do zbadania profilu klienta 

Plusem małej firmy jest jej elastyczność i możliwości szybkich zmian w obsłudze klienta. Zespół butiku bada profil klienta przy użyciu mediów społecznościowych i prostej wyszukiwarki przed jego umówioną wizytą w butiku. Na podstawie informacji z sieci przydziela odpowiedniego sprzedawcę klientowi.

Większość osób ma konto na Facebooku, Instagramie, Twitterze czy LinkedIn. Te ogólnodostępne informacje mogą być kopalnią wiedzy dla zespołu sprzedawców. Z sieci dowiemy się kim jest panna młoda, jak się nosi, jakie ma zainteresowania i potencjalnie jakiego typu suknią będzie zainteresowana. Zespół reprezentantów w butiku jest tak dobrze dobrany, że zadowoli gust każdej klientki. Szczęśliwe panny młode chętnie dzielą się doświadczeniami ze swoimi koleżankami, być może przyszłymi klientkami sklepu.

Jest to świetny przykład małej firmy, która wykorzystuje media społecznościowe do targetowania klienta. Spersonalizowanie oferty butiku zadowoli nawet najbardziej wybredne gusta.

Zapłać już w przymierzali i nie stój w kolejce

Układ pomieszczenia może stanowić problem. Recepcja i kasa w tym samym miejscu, przy wejściu, może utworzyć niedogodności w ruchu. Panie, które przychodzą na umówioną wizytę i wypełniają specjalną kartę, spotykają się z klientkami, które właśnie skończyły tę czynność, co powoduje zamieszanie w przejściu. Problem narasta w miarę natężenia ruchu, zwłaszcza w soboty kiedy do butiku przychodzi 35-40 umówionych pań młodych z orszakiem.

Aby uprościć przepływ klientów w butiku zastosowano tablety nie tylko do przeglądania dostępnego asortymentu z klientką, odnotowywania jej wymiarów, ale również do finalizowania sprzedaży. Wykonywanie wszystkich tych czynności od razu na miejscu w przymierzalni z klientem przyśpiesza proces sprzedaży, ale przede wszystkim automatyzuje zbierane dane o oczekiwaniach i wymiarach panny młodej. Na wypadek gdyby panna młoda chciała wrócić do zdjęć przymierzonych już sukien, może to zrobić jednym kliknięciem, ponieważ ekspedientka robi jej zdjęcia prosto po wyjściu z przymierzalni. Przy kolejnej wizycie sprzedawca ma automatyczny dostęp do profilu klienta i nie traci czasu na wyszukiwanie jej karty.

Tablety również przyczyniły się do liczby sfinalizowanych transakcji. Kiedyś panna młoda płaciła za sukienkę w kasie przy recepcji. Zanim jednak to zrobiła musiała się przebrać, naradzić z zaproszonymi osobami i poczekać w kolejce. Niejednokrotnie jednak zmieniała zdanie tuż przed wyjęciem portfela. Kiedy wprowadzono tablety, umożliwiono klientce zapłacenie za produkt kartą kredytową lub PayPalem tuż po wyjściu z przebieralni.

Dzisiejsze technologie umożliwiają sklepom sprytne sfinalizowanie transakcji, a przede wszystkim uszczęśliwiają klienta. Wystarczy kilka drobnych zmian, aby zauważyć różnice.

Media społecznościowe Twoim największym sprzymierzeńcem

Wiele małych firm opiera swój biznes na poleceniach od zadowolonych klientów — branża ślubna w 70% polega na marketingu szeptanym. Przy odpowiednim wykorzystaniu mediów społecznościowych tę liczbę można pomnożyć. Butik w Teksasie znalazł świetny sposób na zaangażowanie klientek w promocję ich sklepów. Przed butkiem pojawiła się tablica z imionami umówionych na dany dzień klientek. Zachwycone panie młode robią sobie selfie przed sklepem i chwalą się tym wyjątkowym dniem ze swoimi znajomymi na Facebooku. Okazuje się, że robi to niemalże każda panna młoda, tym samym dając rozgłos sklepowi.

Nie bójmy się eksperymentowania z technologiami, odrobina kreatywności i gadżety to duet idealny. Warto próbować, bo czasem najprostsze sposoby mogą przyczynić się do całkiem sporych korzyści w naszym biznesie.

Autor: Urszula Wiszowata

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES