REKLAMA

FashionPhilosophy powraca i szykuje się na podbój Europy?

REKLAMA
REKLAMA

FashionPhilosophy Fashion Week Poland od 2009 roku uważane było za jedną z najważniejszych imprez mody w Polsce. Organizatorzy wydarzenia sprawili, że Łódź stawała się coroczną stolicą polskiej mody. Na wybiegach prezentowali się zarówno popularni projektanci, jak i wiele początkujących talentów miało okazję pokazać tu swoje prace.

Niestety w 2016 roku impreza zakończyła się w świetle niemałego skandalu. Zamiast modeli prezentujących najnowsze kolekcje, na wybiegi i sale wystawiennicze wkroczyli komornicy konfiskujący dobra należące do organizatora. Jak się później okazało, było to konsekwencją ogromnych zadłużeń właścicieli marki. W świetle tych wydarzeń FashionPhilosophy zniknęło z polskiego rynku mody.

Powrót do gry

Aktualnie FashionPhilosophy wraca na salony nadzorowane przez świeżą ekipę i posiadając świeże pomysły na swoją przyszłość. Obecnie za kierownictwo marki odpowiedzialny jest Tomasz Zajda wraz ze wspólniczką Katarzyną Stefanów. Nie są to osoby przypadkowe – obydwoje mieli okazję współpracować przy organizacji eventów we wcześniejszych latach. Marka FashionPhilosophy poprzednio należała do spółki Moda Forte, która ogłosiła bankructwo. Na podstawie decyzji sądu nowi organizatorzy przejęli prawa do marki i teraz prawomocnie mogą posługiwać się jej nazwą.

Zajda i Stefanów wzięli FashionPhilosophy pod swoje skrzydła i wspólnymi działaniami chcą nadać marce nowej siły i mocy. W czerwcu bieżącego roku w Bielsku-Białej została zorganizowana jednodniowa impreza pod hasłem FashionPhilosophy Pre-Party. Impreza ta miała symbolizować nowy początek marki. Tomasz Zajda w rozmowie z nami przyznał, że jest w pełni zadowolony z przebiegu imprezy oraz z pozytywnej reakcji zgromadzonych. Na scenie oprócz sylwetek debiutujących projektantów, swoją kolekcję zaprezentował również Maciej Zień.

Dawna jakość i nowe cele na przyszłość

Tomasz Zajda podkreśla, że bardzo zależy mu, by wciąż bazować na jakości i profesjonalizmie wydarzenia wypracowanych w ubiegłych latach. Podkreślają jednak, że istotne jest dla nich, by nadać temu wydarzeniu nuty świeżości i na nowo włączyć się do gry – tym razem ze zdwojoną siłą. Podczas gdy poprzednie edycje wydarzenia były skupione przede wszystkim na rynku polskim, Zajda i Stefanów chcą poszerzyć jego zasięg, uderzając jednocześnie w rynki europejskie. Uważamy, że mamy większą siłę niż wcześniejsze Fashion Philosophy – podkreśla Zajda. Obecnie jesteśmy w stanie czerpać z zasobów europejskiej mody i na tym również planujemy skupić nasze działania.

Tomasz Zajda zaznacza, że organizacja imprez nie jest aktualnie dofinansowywana przez zewnętrznego sponsora. Wszystkie fundusze, za jakie udało się zorganizować dotychczasowe eventy, pochodziły od bieżących sponsorów, reklamujących się na imprezach. Organizator nie ukrywa, że jest aktualnie w poszukiwaniu dodatkowych źródeł finansowania, jednocześnie podkreślając, że wraz z obecnym powrotem marki oraz wzrostem jej wartości, ma nadzieję na znalezienie godnego partnera biznesowego, który będzie chciał rozwijać to wydarzenie na coraz większą skalę.

W trakcie rozmowy Tomasz Zajda zdradził nam, że w przyszłości planowana jest organizacja dużego, kilkudniowego wydarzenia w Katowicach. Jak potoczą się jego losy i na kiedy przypadnie data wydarzenia – mamy dowiedzieć się niebawem. Stolica Górnego Śląska to jednak nie marzenie docelowe organizatorów. W przyszłości planują oni osadzenie Fashion Philosophy w Warszawie i taki właśnie cel stawiają sobie na najblisze lata. Organizacja docelowego wydarzenia nie oznaczałaby jednak rezygnacji z mniejszych, dodatkowych imprez cyklicznych, jakie miałyby być kontynuowane zarówno w Katowicach, jak i w Bielsku-Białej.

zdjęcie: Seweryn Cieślik

FashionPhilosophy wyrusza na podbój europejskich rynków mody?

Ponowny rozwój Fashion Philosophy na rodzimym terenie to jednak nie wszystko. Organizatorzy pragną wyjść poza polski rynek, co w efekcie konsekwentnych działań ostatnich miesięcy powoli im się udaje. W styczniu bieżącego roku Fashion Philosophy zadebiutowało na berlińskim tygodniu mody. Tomasz Zajda podkreśla, że to dopiero początek przygody z niemiecką stolicą i jako cel na kolejny rok zakłada ponowny powrót do tego miasta. Jako kolejną destynację organizatorzy upatrują Mediolan, zdradzając, że podjęli już kroki ku temu, by zawitać tam w przeciągu najbliższych lat.

Tomasz Zajda otwarcie przyznaje, że wydarzeniom brakuje dużego inwestora, który wspomógłby zaplanowane działania: Każdy z nas szuka partnera, z którym chce iść dalej przez życie, dzięki któremu będzie silniejszy i bardziej pewny siebie. Podobnie jest z nami – mamy sztab ludzi i specjalistów, którzy świetnie znają się na swojej pracy. Brakuje nam jedynie silnego partnera, który pomógłby w realizacji pomysłów i wcielaniu ich w życie. Mając stałego inwestora, moglibyśmy spać spokojnie, organizować imprezy na najwyższym poziomie, konkurować z najlepszymi – przyznaje.

Jako największą inspirację Tomasz Zajda podaje sukces KSW (oraz ich współpracę z mediami) i osobiście pragnie osiągnąć podobny sukces przełożony na branżę mody. My czekamy z niecierpliwością na dalsze losy FashionPhilosophy, o których informować będziemy na bieżąco.

zdjęcie: Seweryn Cieślik
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES