REKLAMA
Czy kupowanie eko produktów jest droższe?

Ekologia tylko dla Europejczyków? Sprawdzamy, dlaczego ekologiczne ubrania są droższe

REKLAMA

Powstają z certyfikowanych materiałów, wykorzystują alternatywne technologie i nadają się do recyklingu. Ekologiczne ubrania oraz akcesoria w sklepach są oznaczane specjalnymi sygnaturami na metkach, w przeciwieństwie do pozostałego asortymentu, wytwarzanego tradycyjnie. Cena to kolejna kategoria, która wyróżnia ekologiczne produkty.

Zrównoważony przemysł modowy jest obecnie wart ponad 6,5 miliarda dolarów, a zainteresowanie etyczną odzieżą stale rośnie. Największy popyt na ekologiczne ubrania generują pokolenia gen Z i Millenials. Według raportu First Insight/Baker Retailing Center deklarują oni, że są w stanie zapłacić więcej za ekologiczny produkt. Zapotrzebowanie konsumentów na produkcję tekstyliów ekologicznych doprowadziło do wzrostu liczby obiektów z certyfikatem GOTS, chociażby w Stanach Zjednoczonych. Ten sam trend, choć mniej intensywny, odnotowujemy w Europie. Jak wpływa to na ceny poszczególnych produktów? W tym artykule sprawdzamy, ile płacimy za ekologiczne wybory. 

Przeczytaj również: Nowe materiały ecofriendly, które musisz znać

Dlaczego odzież ekologiczna jest droższa? 

Oczywiste jest, że cena ubrania zależy w dużej mierze od jego składu. Warto zwrócić uwagę chociażby na bawełniane koszulki z certyfikowanych upraw. Zawsze są one droższe niż te bez oznaczeń i danych na temat pochodzenia materiału. 

Bawełna jest produkowana w 75 krajach, z czego największe skupisko upraw przypada na Chiny, znanych z polityki fast fashion. Masowe wytwarzanie tekstyliów wiąże się z ogromnym zużyciem pestycydów. Według danych z 2017 roku, producenci bawełny to 4 najwięksi użytkownicy toksycznych substancji na świecie. Organiczne uprawy bawełny z certyfikatem Global Organic Textile Standard, czyli te, które rezygnują z chemikaliów, stanowią mniejszość w przemyśle modowym, ale popyt na ich owoce stale rośnie. Ten schemat kreuje wyższe ceny – bawełniana koszulka z certyfikowanych upraw w popularnych sklepach słynących ze slow fashion kosztują ok. 200 złotych. Z kolei bawełniany T-shirt z przeciętnej sieciówki nie przekracza 40 złotych. 

Zobacz również: LVMH zmniejszy zużycie wody o 30 proc. do 2030 roku

Ile kosztuje nas ekologia?

Ekologia to bardzo szerokie pojęcie. W języku marketingowym może oznaczać całkowite skrajności. Od greenwashingu, aż po produkt od podstaw stworzony z troską o środowiska (czyli przy minimalnym wykorzystaniu wody, materiałów z recyklingu i naturalnych barwników). Ekologicznym ubraniem może być to kupione z rynku wtórnego, stworzone przez upcycling, ale również to, które jest opatrzone ważnymi certyfikatami (w tym dotyczącymi upraw). By porównać ceny i sprawdzić, co kryje się za hasłem świadomego rozwoju na metce.

Przykładowo, linia Concious Choice z H&M’u jest stosunkowo tania. Według informacji podanych na stronie marki, każdy produkt z CC posiada minimum 50% materiałów przyjaznych dla środowiska. W przypadku odzieży z recyklingu, skład musi zawierać minimum 20% przetworzonych tekstyliów. Z tego względu ceny poszczególnych produktów mogą wahać się między 30-100 złotych, ale nie są całkowicie zrównoważone, bo stanowią jedynie niewielki segment w portfolio firmy, wskazujący na kierunek, w którym stopniowo podąża marka. Z kolei t-shirt z bawełny organicznej w Nago czy GAU będzie kosztować około 190 złotych, a szyty w lokalnych szwalniach top z wiskozy Risk Made in Warsaw 250 złotych. Ta sama zależność dotyczy innych produktów – spodni, butów czy torebek.

Zobacz też: Moda na start-up. Ekologiczne opakowania, które mogą zasilić e-commerce polskiej branży beauty 

REKLAMA
REKLAMA
Tagi
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES