REKLAMA
VRG

Dyrektorka sklepów internetowych VRG: „Ekspansja zagraniczna jest naturalnym kierunkiem wzrostu firmy”

REKLAMA
REKLAMA

Jaka jest strategia rozwoju sprzedaży internetowej grupy oraz czy ten nasz krajowy rynek nie staje się powoli dla niej zbyt mały… Między innymi o tym rozmawialiśmy z Anetą Kazanowską, dyrektorką sklepów internetowych VRG.

Paweł Makosz, Fashion Biznes: Jaki jest plan działu e-commerce na zwiększenie rentowności grupy VRG?

Aneta Kazanowska: Mamy na to kilka sposobów. Pierwszą kwestią jest rozwój technologiczny. Kładziemy mocny nacisk na omnichannel i między innymi, dzięki temu poprawiamy wydajność naszej aplikacji. Staje się ona łatwiejsza w użytkowaniu i lepiej skonfigurowana pod kątem prezentowanej oferty. Dzięki temu precyzyjniej trafiamy do konsumenta z towarem, zwiększając współczynnik konwersji i z drugiej strony, optymalizując koszty.

Wdrażamy także interaktywną tabelę rozmiarów. Liczymy, że ten mechanizm pozwoli klientom dobierać produkty w taki sposób, by były one idealnie dopasowane. To również pozytywnie wpłynie na rentowność, ponieważ automatycznie zmniejszy poziom zwrotów. Dbamy również o towar. Rozwijamy się asortymentowo, ale także pracujemy nad produktami dedykowanymi pod online. Posiadanie takiej oferty pozwala, po pierwsze dać klientowi więcej, a po drugie skalować biznes.

Potwierdzeniem tych słów jest nasza strategia odmłodzenia marek, zwłaszcza Wólczanki i Vistuli. Poszerzymy ich asortyment, chcąc dotrzeć także do 25-letnich konsumentów. Ponadto jeszcze mocniej postawimy na kobietę. To ona bardzo często kupuje w Internecie. I to nie tylko dla siebie, również dla swojego partnera. Widzimy ogromny potencjał w dotarciu do niej. Chcąc wpłynąć na rentowność na pewno musimy cały czas dbać o optymalizację kosztów. Przede wszystkim przez marketing automation, analitykę, analizę danych. Najważniejszy jest jednak klient. Chcemy wciąż patrzeć na niego z perspektywy połączenia ścieżek online i offline, zobaczenia, czego on potrzebuje, dania mu produktu w miejscu styku, który jemu odpowiada.

Planowane przychody grupy VRG na koniec 2025 roku mają wynieść 1,9 mld PLN. Jaki udział w tym wyniku ma mieć e-commerce?

Chcemy do 2025 roku, by to był udział 14-proc. dla całej grupy, czyli również z Krukiem, Deni Cler, Wólczanką, Vistulą i spółką Bytom. Nasz e-commerce cały czas rośnie i patrzymy na to źródło, jako na bardzo ważny dla nas kanał.

Jaki w takim razie jest jego obecny udział w przychodach grupy?

Nie wiem, ile dokładnie to jest z Krukiem i Deni Cler, ponieważ ja odpowiadam głównie za trzy pozostałe marki. Aczkolwiek na pewno jest on dwucyfrowy.

A spoglądacie może na rynki zagraniczne? Jak zapatrujecie się na ekspansję?

Cały proces ekspansji jest trudny. Moim zdaniem jednak niezbędny. Ekspansja zagraniczna jest naturalnym kierunkiem wzrostu firmy. Podobnie jak jej współpraca z marketplace’ami.

I tak. Otwieramy się na wyjście poza granice kraju. Przyglądamy się temu, co robią nasi partnerzy. Zastanawiamy się, w jaki sposób mogą nam w tej ekspansji pomoc. Bardzo mocno to analizujemy i z pewnością w najbliższym czasie zrobimy pierwszy krok w tę stronę. Musimy się jednak bardzo dobrze do niego przygotować.

Jak w takim razie wygląda praca nad znalezieniem nowych rynków? Na co zwracacie szczególną uwagę i kto wam w tym pomaga?

Obecnie przy ekspansji bardzo mocno współpracujemy z Google i z Facebookiem. Ale nie tylko z nimi. Bardzo pomagają nam również agencje dostarczające wszelkich dane. Pamiętajmy, że każdy kraj ma inną charakterystykę. Dostajemy na przykład informacje na temat wartości średniego CPC, czyli tego ile będzie nas kosztowała reklama w danym miejscu. To ważne. Zwłaszcza na początku, kiedy trzeba będzie zbudować świadomość marki wśród konsumentów.

Osoby kupujące w Rumunii mają inne zwyczaje w formach płatności, czy w formach dostawy niż mieszkańcy Polski. Znowu rynek w Czechach charakteryzuje się pewnym podejściem do marek z naszego kraju. To są wyzwania. I trzeba zwrócić na nie uwagę. Przed decyzją o wejściu na nowy rynek spojrzeć na niego z różnych perspektyw.

Zdjęcie główne: mat. prasowy

Przeczytaj również: Grupa VRG – czas na wzrost przychodów i ekspansję zagraniczną

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES