Moda jest drugą na świecie branżą pod względem negatywnego wpływu na środowisko. Przewyższa ją jedynie przemysł związany z ropą naftową. Fast fashion musi zniknąć, dlatego w sporze o zrównoważony rozwój marki luksusowe są na wygranej pozycji. Co zmienia się na rynku marek premium?
Oficlajny wymóg ekologicznych zmian w modzie rozpoczął The Fashion Pact, czyli globalne porozumienie firm odzieżowych, obejmujące właścicieli, a także dostawców i dystrybutorów. Podczas szczytu G7 w Biarritz do porozumienia przystąpiło aż 150 marek modowych, a w tym m.in. Chanel, Burberry, Nike, Adidas i Prada. Firmy zobowiązały się do systematycznego wdrażania zmian na rzecz zrównoważenia branży luksusowej. Mają do 2030 roku powstrzymać swój wkład w globalne ocieplenie, niszczenie bioróżnorodności i zanieczyszczanie oceanów.
– Pakt modowy był historycznym momentem, oznaczającym uznanie naszej współpracy w radzeniu sobie z kryzysem środowiskowym, z jakim boryka się nasza planeta.
– powiedziała Daniella Vega, dyrektorka ds. zrównoważonego rozwoju w (należącego do porozumienia) Selfridges.
W wyniku porozumienia ekologiczne trendy przeradzają się w normę. Takie kategorie, jak redukcja emisji dwutlenku węgla, transparentność czy alternatywne materiały są istotne zarówno dla właścicieli firm, jak i ich klientów.
Transparentność w branży luksusowej
Marki luksusowe przedstawiają działania związane ze zrównoważonym rozwojem za pośrednictwem swoich stron internetowych. Doskonale obrazują to raporty Keringa. Francuska spółka regularnie publikuje dokumenty dotyczące bioróżnorodności, kontroli finansów oraz strategii marki pod względem zrównoważenia modowego na przyszłe lata. Poczynania konglomeratu w stronę zrównoważonego rozwoju możemy zaobserwować w zintensyfikowaniu wykorzystania materiałów z recyklingu. Tekstylia w znaczącej części podlegają pod metody ekobarwienia. Już pod koniec 2019 r. w około 24% asortymentu stosowano garbowanie bez metalu.
To nie wyjątek – internetowe platformy oparte na sprzedaży mody luksusowej (takie jak Net-a-Porter, Browns Fashion, Matches Fashion czy Selfridges) promują zrównoważony rozwój. Udowadniają też, że klienci faktycznie szukają przejrzystych wartości w wybieranych przez siebie produktach.
Zrównoważona branża luksusowa, czyli odpowiedź na potrzeby konsumentów
Według Selfridges ponad 60 proc. klientów chce robić zakupy w sposób zrównoważony, a 90 proc. chce minimalizować swoją konsumpcje na rzecz jej jakości. Z kolei według statystyk od Matches Fashion aż 60 proc. kupujących stara się żyć w sposób jak najbardziej zrównoważony.
Sprzedaż detaliczna towarów luksusowych dostosowuje się do potrzeb rynku przez selekcję zrównoważonych produktów i grupowanie ich w oddzielnych kategoriach. E-commerce ma upraszczać proces zakupów klientom, którzy składania się ku świadomie zaprojektowanym kolekcjom. Duża część klientów branży luksusowej zmienia swoje nawyki zakupowe na rzecz świadomego inwestowania. Jakość określa towar na wagę złota.
– Naszym celem jest oddanie głosu markom, które naprawdę dokonują pozytywnych zmian. Zapewniamy im odrębną przestrzeń, aby podkreślić ich najlepsze praktyki
– powiedziała Elizabeth von der Goltz, globalny dyrektor ds. zakupów w Net-a-Porter.
Moda z drugiej ręki w branży luksusowej
Według statystyk, w nadchodzących latach moda z drugiej ręki ma zyskać na popularności. Istnieje prawdopodobieństwo, że do 2029 roku rynek ubrań vintage wyprzedzi popyt na fast fashion. By to osiągnąć, schemat zamkniętego obiegu musi być wspierany przez branżę luksusową. Każdego miesiąca marki proponują nowe inicjatywy. W ostatnim czasie powstał sklep z odzieżą używaną Valentino, firma Farfetch podjęła się współpracy z Thrift+. Z kolei Matches Fashion wprowadziło do sprzedaży używane produkty od Williama Vintage.
Moda cyrkularna to jednak nie tylko kupowanie, ale także naprawianie. Niedawno pisaliśmy o nowym warsztacie Patagonii, który jest zlokalizowany w Amsterdamie. Zakład ma dostarczać usługi związane z renowacją odzieży (także spoza asortymentu kalifornijskiej firmy odzieżowej) oraz kształcić pracowników w kierunku poprawnej konserwacji tekstyliów. Podobne metody prowadzą marki takie, jak: Outerknown (zakupione produkty można odsyłąć do firmy w celu ich naprawy), For Days (wraz z kupieniem produktu w sklepie nabywa się członkostwo, które uprawnia do odesłania zniszczonego produktu i wymiany na nowy, tym samym pozwalając marce na przekazanie materiału do recyklingu), Nudie Jeans czy Taylor Stitch (marki przyjmują zniszczone produkty, a po wydaniu rekompensaty naprawiają je i ponownie wystawiają do sprzedaży).
Alternatywne materiały, które powinny zastąpić znane nam składy ubrań
Zmniejszenie impaktu na środowisko wiąże się również ze zmianą materiałów, które standardowo pojawiają się w składach ubrań branży luksusowej. Mowa o sztucznych syntetykach oraz skórach zwierzęcych. Zrównoważona branża luksusowa ma korzystać z materiałów, których produkcja nie przekracza norm wykorzystywania wody, emisji dwutlenku węgla oraz nie jest tożsama z krzywdzeniem zwierząt. Marki luksusowe czynnie wspierają rozwój start’upów, które opracowują materiały z obiegu zamkniętego. Dzięki dofinansowaniom, koncepty mają szansę wprowadzić nowe włókna do produkcji na szeroką skalę. Na FashionBiznes.pl poświęciliśmy im oddzielny cykl. Przeczytacie w nim m.in. o PeelSphere (ekoskóra z resztek owoców i alg), La Tanniere Vegétale (alternatywa dla skóry zwierzęcej) oraz Imbotex Lab (materiał z resztek produkcyjnych).
Przeczytaj też: Do 2030 roku aż 80% ubrań będzie recyklingowana. Jak? Analizujemy raport McKinsey