Szwajcarska luksusowa marka odzieżowa Bally założyła fundację na rzecz ochrony gór. Firma istniejąca od połowy XIX wieku od zawsze była z nimi związana. Bally tworzyło buty dla Himalayistów i finansowało alpejskie ekspedycje. Teraz znów powróciło na szczyty, by chronić je przed zaśmieceniem i skutkami kryzysu klimatycznego. To świetne CSR-owe case study marki odzieżowej.
Bally – szwajcarska tradycja
Góry stanowią najbardziej charakterystyczny element krajobrazu i kultury Szwajcarii. Luksusowa marka Bally od 1851 roku związana jest z tym narodowym dziedzictwem. Od początku funkcjonowania tworzy obuwie górskie, w pierwszej połowie XX wieku firma finansowała alpinistyczne wyprawy a w słynnych Reindeer boots produkowanych przez Bally, Sir Edmund Hillary zdobył Mount Everest w 1953 roku.
Z czasem obuwie górskie Bally zamieniło na luksusową odzież i dodatki, jednak pozostało wierne estetyce pierwszych projektów, które do dziś stanowią inspiracje dla projektantów marki.
Działania Bally w ramach CSR
Mimo zmiany asortymentu szwajcarski brand nie zapomniał o swoich korzeniach. Ze względu na pogłębiający się kryzys klimatyczny lodowce topnieją, woda w strumieniach górskich jest zanieczyszczona, a szczyty pokryte są tonami śmieci. Właśnie dlatego Bally przekształciło swoją odwieczna miłość do gór w aktywne działania środowiskowe. Firma powołała do życia Bally Peak Outlook Foundation. Jej założeniami jest edukacja, zrównoważona eksploracja gór i oczyszczanie szczytów ze śmieci. Do tej pory fundacja zebrała 2 tony odpadów znajdujących się na najsłynniejszych górskich szlakach.
Działanie Bally to dobry przykład sensowych, spójnych wizerunkowo CSR-owych działań marki odzieżowej. Właśnie tak powinno się to robić.