Chińskie platformy zakupowe, takie jak AliExpress, Temu i Shein, coraz mocniej zaznaczają swoją obecność na polskim rynku e-commerce. Według raportu Instytutu Badań Pollster, co trzeci Polak robił już zakupy na AliExpress, a co piąty na Shein. Nowa platforma, Temu, zyskuje popularność błyskawicznie – zna ją już 10% Polaków powyżej 15. roku życia. Platformy przyciągają szeroką gamą produktów w niskich cenach, ale budzą też pewne obawy.
Instytut Badań Pollster postanowił zapytać Polaków o wrażenia związane z zakupami w serwisach zakupowych jak Aliexpress, Temu czy Shein. Platformy te na dobre zadomowiły się na polskim rynku e-commerce, oferując szeroki asortyment w niskich cenach.
Polscy konsumenci są coraz bardziej świadomi istnienia chińskich platform handlowych typu marketplace. Nawet co dziesiąty Polak powyżej 15. roku życia z łatwością rozpoznaje AliExpress i Temu, a po zapoznaniu się z listą sklepów,znajomość tych marek deklaruje ponad 2/3 badanych. Chociaż Temu jest stosunkowo nowym graczem na polskim rynku,zdołało już zdobyć sporą rozpoznawalność. Shein, z kolei, jest mniej znane, ale nadal rozpoznawane przez połowę badanych z tej samej grupy wiekowej.
Co czwarty Polak z badanej grupy wiekowej bierze pod uwagę lub jest zdecydowany na zrobienie zakupów na AliExpress lub Temu przy kolejnej okazji zakupowej online. Podobną tendencję obserwujemy w przypadku Shein, gdzie co piąty badany rozważa skorzystanie z tej platformy. Te wyniki są porównywalne do popularności innych platform handlowych, takich jak Zalando czy Vinted, które są już głęboko zakorzenione w świadomości polskich konsumentów.
Dlaczego Polacy wybierają chińskie platformy?
Przede wszystkim doceniają wygodę, jaką oferują chińskie platformy e-commerce. Zakupy można robić o dowolnej porze dnia i nocy, bez wychodzenia z domu. Dodatkowym atutem jest łatwość porównywania cen w różnych sklepach internetowych, co pozwala na znalezienie najlepszej oferty. Dostępność nietypowych produktów, których nie można znaleźć w sklepach stacjonarnych, odgrywa mniejszą rolę w decyzji o zakupach na platformach typu marketplace.
Przeczytaj również: Chińscy giganci pod lupą UOKiK. Grożą im surowe kary za łamanie przepisów
Co skłoniło Polaków do zainteresowania się chińskimi platformami e-commerce?
Najczęściej badani trafiają na strony chińskich sklepów internetowych w wyniku działań reklamowych, takich jak pozycjonowanie w wyszukiwarkach. Widzą reklamy sklepów lub podczas wyszukiwania konkretnego produktu znajdują go w ofercie danej platformy. Dużą rolę odgrywają również rekomendacje znajomych i rodziny, szczególnie w przypadku kobiet. Rekomendacje influencerów mają mniejszy wpływ na decyzje zakupowe.
Osoby, które po raz pierwszy kupiły na AliExpress, Temu lub Shein, generalnie dobrze oceniają ceny towarów i koszty przesyłki. Opinie na temat jakości produktów są bardziej zróżnicowane – około połowa badanych uważa, że kupione produkty były dobrej jakości, podczas gdy druga połowa ma odmienne zdanie.
Doświadczeni użytkownicy chińskich platform e-commerce częściej oceniają jakość produktów pozytywnie. Mimo to,głównym czynnikiem motywującym do zakupów w tych miejscach pozostają niskie ceny i tanie przesyłki.
Obawy konsumentów
Osoby, które nie kupują na chińskich platformach lub zniechęciły się do nich, najczęściej obawiają się złej jakości produktów i długiego czasu oczekiwania na przesyłkę. Warto jednak zaznaczyć, że rzeczywiste doświadczenia zakupowe często są lepsze niż obawy.
Mężczyźni częściej niż kobiety obawiają się otrzymania podróbki, natomiast kobiety częściej mają wątpliwości etyczne związane z warunkami pracy w Chinach i bezpieczeństwem produktów.
Przeczytaj również: Shein w Warszawie przyciągnął 14 tysięczny tłum. Będą kolejne polskie miasta!