noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
osoba robiąca zakupy online modowe siedząca przy biurku przed laptopem, trzymająca w ręce kartę kredytową

Chińscy giganci pod lupą UOKiK. Grożą im surowe kary za łamanie przepisów

REKLAMA
REKLAMA
noSlotData

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) prześwietla chińskie platformy e-commerce Shein i Temu. Zdaniem Urzędu, firmy te łamią unijną dyrektywę Omnibus, która chroni klientów przed nieuczciwymi praktykami, takimi jak sztuczne zawyżanie cen przed obniżkami. 

UOKiK zarzuca platformom Shein i Temu, że ignorują polskie przepisy i manipulują cenami, aby zyskać przewagę konkurencyjną. Działania te mają na celu wprowadzenie konsumentów w błąd i skłonienie ich do zakupu produktów po zawyżonych cenach.

Prezes UOKiK skierował wystąpienia do Shein i Temu, żądając wyjaśnień i podjęcia działań naprawczych. W razie udowodnienia winy, platformom grożą kary sięgające nawet 10% ich rocznych obrotów, co może oznaczać miliardowe kwoty.

Przeczytaj również: Tłumy na otwarciu Shein w Warszawie. Aktywiści postanowili interweniować

Dlaczego Shein i Temu mogą mieć problemy?

Unijna dyrektywa Omnibus nakazuje przedsiębiorcom informowanie o najniższej cenie produktu w ciągu 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Shein i Temu miały nie stosować się do tej zasady. UOKiK podejrzewa, że platformy celowo zawyżają ceny produktów przed wprowadzeniem promocji, aby sztucznie zwiększyć rabaty. Problem jej również niska jakość produktów, czego dotyczy wiele skarg do UOKiK skierowanych przeciwko Shein i Temu.

Przedstawiciel Shein poinformował, że firma jest w kontakcie z UOKiK i “przykładamy ogromną wagę do przestrzegania zasad przejrzystości i odpowiedzialności”. Shein zadeklarował również chęć dalszej współpracy z polskimi władzami.

Zdjęcie główne: Pexels

Przeczytaj również: Czym jest „ultra fast fashion” i kiedy marka modowa staje się sieciówką 2.0? 

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES