Gosia Herba, profesjonalna ilustratorka, nie bała się podnieść głosu w sprawie jej skopiowanego dzieła.
Artystka zauważyła, że na koszulkach sprzedawanych przez Mori zakka, malezyjski sklep, widnieje idealne odwzorowanie jednej z jej ilustracji. Ilustratorka postanowiła od razu napisać na facebookowej tablicy sklepu, zwracając uwagę na to, że bezprawnie wykorzystali jej dzieło.
Sklep Mori zakka od razu przeprosił artystkę twierdząc, że produkt dostarczył im zamorski dostawca. Projekt im się od razu spodobał, jednak nie zdawali sobie sprawy, że został on bezprawnie wykorzystany.
Gosia Herba trafiła na produkty z jej ilustracją przez przypadek. Zdjęcia wysłał jej znajomy. Aż strach pomyśleć, ilu artystów nawet nie zdaje sobie sprawy, że ich projekty krążą bezprawnie po rynku.
Autor: Monika Szabelska