Aktywność inwestycyjna na rynku nieruchomości komercyjnych może wrócić w drugiej połowie 2024 r. lub w 2025 r. – prognozują eksperci JLL. Dodali, że inwestorzy z Europy Środkowej wykazują największe zainteresowanie polskim rynkiem.
Przeczytaj również: Na kogo głosowali polscy przedsiębiorcy? Sprawdź szczegółowe wyniki
Według ekspertów firmy doradczej JLL na rynku nieruchomości komercyjnych można zaobserwować oznaki “ostrożnego optymizmu“. Część graczy liczy, że wzmożona aktywność inwestycyjna powinna wrócić wraz ze spadkiem inflacji i obniżką stóp procentowych w strefie euro w drugiej połowie 2024. Zdaniem ekspertów, mniej optymistyczni inwestorzy twierdzą, że “normalność” na rynkach inwestycyjnych wróci dopiero w 2025.
W ich ocenie “zdecydowanie mniejszy optymizm” widać wśród dużych instytucjonalnych funduszy inwestycyjnych. – Część z nich nadal rejestrują niższe wpływy nowych środków do funduszy, co ma też wpływ na ograniczony apetyty na nowe zakupy – skomentował ekspert JLL Marcin Sulewski.
Przeczytaj również: Ile zarabiają Polacy w sektorze przedsiębiorstw? [najnowsze dane]
Przyszłość rynku nieruchomości komercyjnych
Jak zauważył ekspert JLL Patrick Pospiech, od czasu podwyżek stóp procentowych NBP widać spowolnienie aktywności inwestycyjnej prywatnego sektora najmu instytucjonalnego (PRS). – Biorąc pod uwagę umowy najmu denominowane w złotych w większości działających projektów PRS, inwestorzy głównie zabezpieczają finansowanie w lokalnej walucie, co pociąga za sobą znaczny koszt długu i wysokie wymagania dotyczące rentowności nowych inwestycji – podkreślił. W jego ocenie spadające wskaźniki inflacji – a w konsekwencji malejące stopy procentowe – “bez wątpienia będą miały pozytywny wpływ na działalność inwestycyjną zarówno w segmencie PRS, jak i domów studenckich“.
Według ekspertów JLL kolejnym źródłem kapitału, który chciałby skorzystać z ograniczonej konkurencji i wejść na polski rynek są podmioty typu family office reprezentujące zamożne rodziny i bogate osoby indywidualne. Dodali, że inwestorzy z tego segmentu są zainteresowani wszystkimi głównymi klasami aktywów (biura, logistyka i nieruchomości handlowe). Wspólnym mianownikiem tego typu inwestorów jest maksymalna wielkość transakcji, która nie powinna przekraczać 50 mln euro.
Agnieszka Kołat z JLL zwróciła uwagę, że w sektorze handlowym inwestorzy koncentrują się nadal na segmencie zakupów codziennych, parkach handlowych oraz nieruchomościach oferujących długie umowy najmu, które typowo mają wolumeny nieprzekraczające 20-30 mln euro. Poinformowała, że w odniesieniu do centrów handlowych, “które charakteryzują się dużo wyższymi wolumenami, często kilkakrotnie przewyższającymi 100 mln euro, aktywność jest dużo niższa“.
Przeczytaj również: Zmiana czasu. Jak radzić sobie ze wstawaniem w jesiennym trybie?
Duże inwestycje
Według JLL skłonność funduszy inwestycyjnych, które mają duże globalne lub europejskie portfolio, do inwestowania w sektor biurowy jest “w tym momencie ograniczona”. “W przypadku niektórych inwestorów obserwujemy wręcz tendencję do zmniejszania alokacji w tej klasie aktywów” – ocenili eksperci, wyjaśniając, że tego typu podmioty często starają się przenosić inwestycje do atrakcyjniejszych obecnie sektorów tzn. magazynowego oraz mieszkaniowego. “Z tego powodu niezmiennie od kilku kwartałów sektor mieszkaniowy cieszy się dużym zainteresowaniem inwestorów instytucjonalnych – ocenili. Wskazali, że “czynsze w złotówkach i co za tym idzie wysoki koszt finansowania stanowią główne przeszkody dla wejścia na ten rynek”.
Według eksperta JLL Sławomira Jędrzejewskiego to inwestorzy z Europy Środkowej nadal wykazują największe zainteresowanie polskim rynkiem. “Obserwujemy również wzrost zainteresowania ze strony podmiotów z Europy Zachodniej (Szwajcarii, Austrii, Holandii czy Francji), które poszukują możliwości wejścia na polski rynek, zwłaszcza w sektorach biurowym i logistycznym” – wskazał. Dodał, że w sektorze magazynowym najbardziej aktywnymi podmiotami są rynkowi profesjonaliści, którzy posiadając lokalne zespoły są w stanie efektywnie zarządzać ryzykiem związanym z wyzwaniami na lokalnych rynkach.
Przeczytaj również: Przegląd najmodniejszych butów z sieciówek na jesień 2023
Autor: PAP, zdjęcie główne: Pexels