noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
Płaca minimalna w Polsce 2024

Płaca minimalna w Polsce wzrośnie. Jak plasujemy się na tle Europy Zachodniej?

noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0

Płaca minimalna w Polsce wzrośnie w przyszłym roku z 3600 zł do 4300 zł brutto. To duży skok w krótkim czasie. Jak kwoty te prezentują się na tle innych krajów Europy, a także świata?

Czytaj także: Ponad 30 proc. polskich pracodawców planuje zwiększyć zatrudnienie [raport PARP]

Luksemburg najatrakcyjniejszym miejscem do pracy

Na pierwszym miejscu listy oraz krajem z najbardziej atrakcyjną płacą minimalną okazał się Luksemburg. Przeciętny pracownik w tym niewielkim kraju zarabia co najmniej 2057 euro netto miesięcznie, co przekłada się na kwotę około 9170 zł. Z kolei bazowe wynagrodzenie pracownika wykwalifikowanego sięga tam 2408 euro netto miesięcznie – jest to w przeliczeniu około 10 740 zł. Tak więc milionerem w ujęciu na złotówki można w Luksemburgu zostać po zaledwie 7 latach i 10 miesiącach pracy.

Drugie miejsce w rankingu zajęła odległa Australia, gdzie płaca minimalna wynosi 3328 dolarów australijskich (netto miesięcznie). Jest to po przeliczeniu około 8900 zł. Podium zamknęła nieco bliższa Belgia, gdzie przeciętny pracownik co miesiąc ma wypłacane na konto minimum 1906 euro netto miesięcznie, a więc około 8500 zł.

Z kolei pierwszą dziesiątkę listy najbardziej atrakcyjnych krajów do pracy pod względem wynagrodzenia zamykają Niemcy i Francja. U naszych zachodnich sąsiadów zarabia się (przy tygodniu pracy liczącym 38 godzin) co najmniej 1450 euro netto miesięcznie, co stanowi równowartość 6470 zł. Natomiast francuscy pracownicy za tydzień pracy sięgający tylko 35 godzin otrzymują 1383 euro netto miesięcznie. To w przeliczeniu wynosi około 6170 zł.

Gdzie zarabia się najgorzej? Bangladesz na szarym końcu

Warto przyjrzeć się także drugiej stronie spektrum, a mianowicie lokalizacjom z najniższymi wynagrodzeniami minimalnymi. I tak, na szarym końcu rankingu wylądował Bangladesz. Tamtejsi pracownicy mogą zarobić minimalnie 1500 tak bengalskich miesięcznie, co przekłada się na kwotę zaledwie 60 złotych. Warto dodać, że w Bangladeszu obowiązuje znacznie dłuższy tydzień pracy niż średni okres w Europie, a mianowicie wynosi on aż 48 godzin. Podobnie niewiele zarabia się miesięcznie w Gambii, gdzie pracownicy mogą liczyć na zaledwie 70 zł wypłaty w przeliczeniu.

A jak sytuacja wygląda w Europie? Zdecydowanie najmniej zarabia się w Kazachstanie. Tamtejsza płaca minimalna sięga 55 440 tenge kazachskich (netto miesięcznie), a więc około 500 zł. Kolejno plasuje się nasz wschodni sąsiad, Ukraina, gdzie minimalne wynagrodzenie wynosi 5394 hrywny netto miesięcznie. Jest to równowartość około 650 zł.

Ciekawa sytuacja dotyczy krajów, które nie zdecydowały się na wprowadzenie zasad dotyczących wynagrodzenia minimalnego. Taki system obowiązuje w 148 państwach ze 195 uznawanych przez Organizację Narodów Zjednoczonych, a wśród krajów Unii Europejskiej dotyczy to 22 lokalizacji na 27 państw członkowskich. I tak np., kwoty minimalnego wynagrodzenia nie wprowadziły u siebie takie miejsca jak Dania, Włochy, Austria, Finlandia, Szwecja, Norwegia i Islandia.

Płaca minimalna w Polsce 2023. Jak wygląda?

Na ten moment w Polsce płaca minimalna wynosi 3600 zł brutto lub 2783,86 zł netto miesięcznie. W nadchodzącym, 2024 roku kwota ta zostanie podniesiona i to nie raz, a dwa razy: najpierw od 1 stycznia 2024 wzrośnie do 4242 zł brutto, a kolejno od 1 lipca do 4300 zł brutto lub 3261,53 zł netto. W sumie będzie to podwyżka wynosząca w przeliczeniu około 150 euro. Dla porównania, w Niemczech w tym samym czasie minimalne wynagrodzenie planowo zwiększy się zaledwie o 67 euro. Ogólnie od 2010 roku minimalne zarobki w Polsce – w przeliczeniu na euro – wzrosły aż o 130 proc.

Jak podaje Komisja Europejska, poziom wszystkich zarobków w Polsce odpowiada obecnie 66 proc. płac w państwach założycielskich UE, a według nich różnice te będą się jeszcze zmniejszać w najbliższych latach, sięgając już 68-69 proc w 2024 roku.

Czytaj także: ADELE TWORZY MARKĘ KOSMETYCZNĄ. WIEMY, JAK BĘDZIE NAZYWAĆ SIĘ JEJ KOLEKCJA

Zdjęcie główne: Pixabay

noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
(3,0)foreachslotdata->visible_adsense:0(3,0)foreachslotdata->visible_adsense:0(3,0)foreachslotdata->visible_adsense:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0

Newsletter

FASHION BIZNES