noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Avon nie testuje na zwierzętach. Marka ogłasza partnerstwo z Cruelty Free International.

30 lat temu przestali testować kosmetyki na zwierzętach. Teraz doceniono ich działania

REKLAMA
noSlotData

Popularna marka kosmetyczna ogłosiła partnerstwo z Cruelty Free International (CFI), a tym samym uzyskała aprobatę w ramach programu Leaping Bunny. Avon, który od 30 lat nie testuje swoich produktów na zwierzętach, wierzy, że piękno powinno być wolne od okrucieństwa.

Avon, jeden z najbardziej rozpoznawalnych producentów kosmetyków na świecie, może poszczycić się partnerstwem z Cruelty Free International. Uzyskanie akredytacji w programie Leaping Bunny to docenienie 30-letnich działań w zakresie dbania o dobrostan zwierząt i misji tworzenia świata kosmetycznego bez okrucieństwa. Partnerstwo z CFI oraz przystąpienie do restrykcyjnego programu, czyni Avon pierwszą globalną marką kosmetyczną, która zaprzestała testów na zwierzętach.

Avon pod lupą Cruelty Free International

Program Leaping Bunny wyznacza najwyższy standard kosmetyków i produktów higieny osobistej, które spełniają restrykcyjne wymogi w kwestii niestosowania produktów na zwierzętach na żadnym etapie produkcji. Po wnikliwej analizie oraz szczegółowym audycie całego łańcucha dostaw, stwierdzono, że wszystkie zapachy Avon, a także kosmetyki linii Avon Anew i Avon Care spełniają restrykcyjne normy. Akredytacja w programie jest jednoznaczna z drobiazgową kontrolą tysięcy składników. Procesowi zatwierdzenia są obecnie poddane pozostałe kosmetyki z produkowane przez Avon, które mają otrzymać akredytację w ciągu najbliższych 12 miesięcy. 

Uzyskanie przez Avon zgody w ramach programu Leaping Bunny to prawdziwy kamień milowy dla globalnej marki, świadczący o jej zaangażowaniu w pomoc w zaprzestaniu testowania kosmetyków na zwierzętach. Cieszymy się, że są częścią rodziny Leaping Bunny!” – przyznała Michelle Thew, CEO, Cruelty Free International. 

Czy Avon testuje na zwierzętach?

Avon to pierwsza duża firma kosmetyczna zrezygnowała z testów na zwierzętach 30 lat temu. Naszym celem jest dostarczanie produktów, które nie tylko spełniają, ale i przekraczają Twoje oczekiwania, bez uszczerbku dla naszego zaangażowania w dobrostan zwierząt, normy bezpieczeństwa lub wymogi prawne – czytamy w oświadczeniu. 

Wolność od okrucieństwa i najwyższe kosmetyczne standardy są coraz ważniejsze dla coraz to bardziej świadomych konsumentów. Od 2017 roku liczba marek kosmetycznych zgłoszonych do programu Leaping Bunny wzrosła o 190 proc. 

Przeczytaj również: Najlepsze ekologiczne marki beauty. Te firmy kosmetyczne tworzą zielone biznesy

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES