Portal “The Business of Fashion” ogłosił w tym tygodniu przejęcie Stone Island przez Moncler za ponad miliard dolarów. Dlaczego dotychczasowi konkurenci będą teraz współpracować? Co kolejne przejęcie oznacza dla branży dóbr luksusowych?
Kryzys a przejęcia w branży
Rynek dóbr luksusowych skurczył się globalnie o 22%, osiągając jak do tej pory przychody w wysokości 217 mld euro. Ten wynik cofa segment do 2014 roku – podaje w przeprowadzonym w listopadzie raporcie Consultancy Europe. Większość przychodu w największych koncernach luksusowych jest generowana przez zamożnych turystów. Niestety, restrykcje, w tym twardy lockdown, a także wywrócenie trendów do góry nogami na wskutek pracy zdalnej, odbiło się znacząco na branży.
Luksusowe marki zdają się powoli reagować na zachodzące zmiany, jeśli nie rewolucję w świecie mody, czego doskonałym przykładem są przejęcia. Najpierw dowiedzieliśmy się o wykupieniu Tiffany & Co. przez LVMH za rekordową sumę 15,8 mld dolarów (finalna suma może ulec zmianie przy dalszych negocjacjach). Śladami koncernu poszedł VF Corp (właściciel The North Face, Vans, Timberland), nabywając streetwearową, popularną markę Supreme za 2,1 mld dolarów. Teraz do grupy Moncler SpA dołącza ich główny konkurent – Stone Island. Jakie korzyści płyną z dealu dla obu marek?
Współpraca rywali
Moncler jest rozpoznawalnym na całym świecie brandem, który sprzedaje się bardzo dobrze na rynkach azjatyckich oraz w Stanach Zjednoczonych, czyli w mekkach dóbr luksusowych. Urania oraz akcesoria marki doceniają celebryci, modelki, piosenkarze, stylizując je na wszelkie możliwe sposoby. To z kolei pokazuje, jak uniwersalną i modną wizję sprzedaje Moncler.
Tymczasem o Stone Island zrobiło się głośno głównie dzięki Drake’owi, który w 2015 roku na turniej tenisa na londyńskim Wimbledonie ubrał bluzę marki. Krążą także plotki, że to Travis Scott lub A$AP są pionierami w rozpowszechnieniu Stone Island za oceanem. Bądź co bądź, markę pokochał cały gang streetwearowy. Mało kto wie, ale w latach 90. i 2000. Stone Island nie cieszyło się dobrą opinią – markę utożsamiano raczej z chuligańskim zachowaniem pseudokibiców w Wielkiej Brytanii. Wielu myśli też, że brand to produkt made in the UK. I gdyby właśnie nie amerykańcy raperzy wraz z całym odłamem rapu grime, kto wie, jak potoczyłyby się losy „Stoney”? Warto również wspomnieć o kolaboracji Stone Island z Supreme, dzięki której włoska marka zyskała rzeszę nowych fanów. Fejm fejmem, ale Stone Island i tak skupia się na najnowszych technologiach. Stale eksperymentuje z rozwiązaniami, o których inni nie śmieją pomyśleć. Technologia umożliwiająca zmianę koloru ubrania w zależności od temperatury? Tak, to wytwór Stone Island.
Być może tutaj znajdujemy odpowiedź, dlaczego Moncler kupił swego konkurenta? Oba brandy mają podobną wizję biznesową i wyznają te same wartości: „unikatowość” oraz „bliskość w relacji z Klientem”. Stone Island oferuje innowacje, a Moncler globalną rozpoznawalność. To połączenie zdaje się być nowym konceptem marki luksusowej – idealnym dla Gen-Z.
W myśl togetherness
Co o połączeniu marek mówią CEO Moncler Remo Ruffini oraz CEO Stone Island Carlo Rivetti?
Moncler razem ze Stone Island zaoferuje nowy koncept marki luksusowej młodym pokoleniom – daleki od stereotypów, z którymi młodzi ludzie się nie identyfikują. Wierzymy w otwarty i zaangażowany świat, która rozwija się dzięki społeczności, doświadczeniom oraz wymianie kulturowej […] Znaleźliśmy się w trudnym momencie, kiedy wszystko wydaje się być niepewne i nieprzewidywalne. Wierzę jednak, że właśnie w takich chwilach potrzebujemy nowej energii i nowych inspiracji, by budować nasze jutro. To jest połączenie dwóch włoskich marek z tymi samymi wartościami, tym samym sposobem zarządzania, tą samą pasja do innowacji, taką samą miłością do ludzi i tym samym pragnieniem przyszłości. To celebracja odporności kraju, której żaden kryzys nie jest w stanie zatrzymać – podkreśla Remo Ruffini.
Remo i ja zdecydowaliśmy się połączyć siły i wizje, aby wspólnie i z większą niż kiedykolwiek siłą stawić czoła wyzwaniom, przed którymi wszyscy stoimy. […] To partnerstwo stanowi doskonałą okazję do dalszego rozwoju obu firm i pomoże Stone Island przyspieszyć jej międzynarodowy rozwój, dzięki doświadczeniu Moncler zarówno w fizycznym, jak i cyfrowym świecie retailu. Jest to również okazja do dzielenia się i rozwoju dla ludzi związanych z Moncler i Stone Island, z którymi będziemy nadal wspólnie pisać historię opartą na pomysłowości, kreatywności i profesjonalizmie – dodaje Carlo Rivetti.
Ponadto, wymowny post na Twitterze obydwu marek mówi sam za siebie: „Great minds think alike”. Czyżby branża stopniowo zmniejszała swoje ego i zamiast rywalizować, zaczynała działać w myśl togetherness?