Zapraszamy Was na kolejną rozmowę z ambasadorami nadchodzącej edycji targów Jestem Slow!, które odbędą się już 7-8 marca w warszawskim centrum Koneser. Dziś na nasze pytania odpowiada Paweł Szurkowski, stojący za marką Skinissimo. Jak powstał ten koncept, kiedy zrodził się pomysł tworzenia akcesoriów oraz jakie idee za nim stoją – przeczytajcie koniecznie.
Jeśli lepiej chcecie poznać Skinissimo, zapraszamy Was również na Instagram Jestem Slow!, który aktualnie przejął Paweł Szurkowski i również tam ujawnia sekrety marki.
Jak to się zaczęło? Skąd pomysł na markę?
Wszystko zaczęło się kilka lat temu, kiedy na kluczowe spotkanie biznesowe musiałem zabrać laptop. Nie chciałem go brać – po prostu – pod pachę, wtedy zamówiłem pierwsze spersonalizowane skórzane etui. Na wstępie mój rozmówca zapytał gdzie je kupiłem. Wtedy pierwszy raz pomyślałem, że to może być świetne przedsięwzięcie. Ze spotkania nic nie wyszło, ale ten impuls pozwolił mi stworzyć SKINISSIMO. Pierwsze torebki zaprojektowaliśmy dla wyjątkowych kobiet – naszych mam. Nasze produkty są odpowiedzią na pytanie: Jak zabezpieczyć najcenniejsze przedmioty dzięki szykownemu akcesorium? Galanteria Skinissimo! Dzięki nam, ukryjesz w sposób niezwracający uwagi dokumenty, karty płatnicze, telefon komórkowy, laptop, klucze, w niebanalnym dodatku nadającym odpowiedniego charakteru każdej stylizacji. Podobnie jak Gabrielle Chanel wyznajemy zasadę, że „prostota jest kluczem do prawdziwej elegancji”.
Kierujemy się zasadą „no waste”. Z najmniejszych pełnowartościowych kawałków skóry pozostałej po produkcji toreb, czy portfeli, szyjemy oryginalne breloki i kolczyki oraz bransoletki. Wszystko tworzą wybitni specjaliści z Polski. W naszym małym zakładzie nad Zalewem Wiślanym, pracują kaletnicy z 30- letnim doświadczeniem. Nasze mini dzieła wykonane są z toskańskich skór i hiszpańskich okuć, zaprojektowanych i wyprodukowanych wyłącznie dla nas.
Twój flagowy produkt, z czego jesteś najbardziej dumny?
Dumni jesteśmy ze wszystkich naszych produktów, a największym tego przykładem jest zadowolenie naszych Klientek. Niektóre z nich nie mogą sobie odpuścić zakupu żadnej naszej nowości. Pierwszy naszym produktem, z którym wyruszyliśmy w świat było etui na laptopa, teraz bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się nasze „banany”, czyli Nerki XXL.
Kolejnym produktem, a raczej grupą produktów, z których jesteśmy dumni to nasze portfele. Jesteśmy jedną z nielicznych polskich marek, które produkują portfele w kraju. Warto tutaj zaznaczyć, że wszystkie produkty SKINISSIMO są wykonywane w Polsce i z dumą podkreślamy „Made in Poland”.
Jesteś ambasadorem wiosennej edycji targów Jestem Slow, skąd decyzja?
Jak tylko otrzymałem zaproszenie do bycia ambasadorem najbliższej edycji Jestem Slow, nie wahałem się, ani chwili. Jako marka nie możemy się zawsze doczekać każdej edycji, a bycie ambasadorem jest dla mnie dużym zaszczytem, że mogę być częścią wydarzenia i godnie je reprezentować, tym bardziej, że SKINISSIMO utożsamia się ze wszystkimi ideami ruchu SLOW.
Plany na przyszłość?
Cały czas chcemy iść tą samą drogą, którą wybraliśmy sobie już na samym początku. Nadal będziemy zwracać uwagę na pochodzenie naszych materiałów. Nadal będziemy wybierać tylko skóry, które są odpadami z przemysłu spożywczego. Jest to bardzo ekologiczna forma recyklingu. Uważamy, że tego typu skóra jest właśnie skórą ekologiczną, a nie jak często się wspomina o sztucznych skórach, skai jako „ekologicznych”, a niestety nie jest to nic innego jak plastik, który rozkłada się kilkaset lat. Przede wszystkim będziemy na to zwracać uwagę i nadal uświadamiać o tym naszych Klientów. Co do samych projektów… one zawsze przychodzą u nas z zaskoczenia :)