SPONSOR SERWISU
(2,1)foreachslotdata->visible_adsense:0(2,1)foreachslotdata->visible_adsense:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0

ZWIERCIADŁO / marzec 2016

noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0

ZAMIAST WSTĘPU

Po obejrzeniu artystycznego benefisu, w którym brała udział ikona rosyjskiej piosenki Ałła Pugaczowa i jej o 27 lat młodszy piąty mąż Maksim Gałkin, opowiadałam przyjaciółce, jak rzucało się w oczy uczucie, które ich łączy pomimo różnicy wieku. O tym, że są szczęśliwymi rodzicami bliźniąt, które urodziła im surogatka z zamrożonych wcześniej komórek jajowych Ałły. Że to fantastyczne, bo dodaje kobietom odwagi w życiowych wyborach. Że nie tylko mężczyźni mogą mieć młodsze partnerki. Że droga do miłości bywa różna.
– I wiesz, ten jej mąż – mówiłam zaaferowana – to aktor, piosenkarz i komik, ma wspaniały dystans i poczucie humoru. – I weź tu znajdź kogoś z aż takim poczuciem humoru – odparła, śmiejąc się, przyjaciółka. Tę właśnie przyjaciółkę kiedy indziej znajomy zapytał, czy może nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań względem kandydatów na partnerów. – Ja?! Oczekuję tylko jednego. Żeby żył.
Często sobie z tego żartujemy, ale wiemy przecież, że miłość i dobry związek wydarzyć się może zawsze – trzeba sobie przede wszystkim na to pozwolić.
W „Porozmawiajmy o miłości” piszemy o wielu uczuciowych drogach i ścieżkach docierania do partnerów, nawet w wymiarze kwantowym. Niezwykle piękna, prosta i uniwersalna jest dla mnie definicja miłości Wojciecha Eichelbergera, który mówi, jak sam by ją rozpoznał: „Kiedy twoje potrzeby często byłyby dla mnie ważniejsze niż moje własne. Miałbym nieustającą ochotę bezinteresownego ofiarowywania ci mojego czasu i uwagi. Spędzony z tobą czas byłby dla mnie najcenniejszy. A gdybyś na przykład dała mi do zrozumienia, że potrzebujesz czułości, bliskości i zachwytu albo szacunku i uznania dla jakichś twoich dokonań, pomocy przy jakimś projekcie czy poczucia się bezpieczną – to odłożyłbym swoje sprawy i zajął się twoimi potrzebami. Odwołałbym ważne spotkania, nie poszedł na mecz, nie zaszył się w gabinecie, zrezygnował z dopieszczania nowego samochodu albo z czytania gazety. W dodatku zrobiłbym to chętnie i z przyjemnością – bez poczucia straty, poświęcenia czy żalu”.

Życzę Wszystkim, aby mogli się w tych słowach odnaleźć.
Katarzyna Montgomery

noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi
(2,1)foreachslotdata->visible_adsense:0(2,1)foreachslotdata->visible_adsense:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0
noSlotData noSlotDataButCampaignVisibility:0

Newsletter

FASHION BIZNES