Sukces chińskiego pilotażu live shoppingu zachęcił markę Zara do poszerzenia jego zasięgu o Stany Zjednoczone i Europę. Już w drugiej połowie 2024 roku klienci z tych regionów będą mogli doświadczyć interaktywnych zakupów na żywo prosto ze studia hiszpańskiej sieci.
Zara i fenomen live shoppingu w Chinach
Debiutujący w listopadzie 2023 roku cotygodniowy program Zary w Chinach okazał się ogromnym sukcesem. Pięciogodzinne transmisje, emitowane na siostrzanej aplikacji TikToka – Douyin, przyciągają średnio 800 000 widzów. Modelki prezentują ubrania i dodatki marki, a widzowie mogą w czasie rzeczywistym zadawać pytania, reagować emotikonami i komentować stylizacje. Format ten, określany jako “ewolucja rozrywki”, znacząco przyczynił się do wzrostu świadomości marki i sprzedaży, mimo zamykania sklepów stacjonarnych w Chinach.
Dowiedz się więcej: “W dużej mierze to prowadzący decyduje o sukcesie live’a”. Marta Śliwińska o tym, czym jest i jak działa live shopping
Zara rozpocznie sprzedaż na żywo w Europie i USA
Transmisje live shoppingu Zary zadebiutują w USA, Wielkiej Brytanii i wybranych krajach Europy między sierpniem a październikiem 2024 roku. Marka postawiła na kontrolę nad formatem i nie udostępni go zewnętrznym platformom. Zamiast tego transmisje będą dostępne na aplikacji i stronie internetowej Zary. Prowadzącymi zostaną “dwie znane osobistości ze świata mody”, których nazwiska na razie pozostają tajemnicą.
Krótszy format i kolekcje Zara Women
Live shopping Zary to szansa na bliższe zapoznanie się z produktami, zadawanie pytań stylistom i obserwowanie ubrań w akcji. To również nowy sposób na budowanie relacji z marką i doświadczanie zakupów w bardziej interaktywny i angażujący sposób.
Zachodnia wersja live shoppingu będzie krótsza od chińskiej, trwając od 45 minut do godziny. Widzowie nadal będą mogli aktywnie uczestniczyć w transmisji, zadając pytania i komentując stylizacje. Prezentowane kolekcje będą wyselekcjonowane z linii Zara Women.
Przeczytaj również: Virginie Viard odchodzi z Chanel! Czy dom mody czeka rewolucja?