Jak podaje FashionUnited, sprzedawca Zalando planuje zmniejszyć swój globalny asortyment. Aktualnie trwa przegląd marek, które mają być objęte “cięciami”.
Zmiany w Zalando: znamy główny powód
Wszystko wskazuje na to, że sprzedawca detaliczny Zalando planuje zmniejszyć portfolio dostępnych marek, aby zwiększyć adekwatność swojego asortymentu do potrzeb klientów. W ciągu ostatnich dwóch lat wybór produktów gwałtownie się zwiększył: liczba ta wzrosła z 700 tys. oferowanych artykułów w czwartym kwartale 2020 roku do ponad 1,8 mln w 2022 r.
Ponieważ zmieniły się potrzeby i wymagania klientów, Zalando chce się skupić na selekcji brandów: „W tym roku nacisk kładziony jest na zyskowny wzrost i uproszczenie organizacji, aby stała się szybsza i bardziej innowacyjna”. Innym powodem pomniejszenia asortymentu ma być prostsza logistyka i lepsza wydajność, a co za tym idzie wzrost i rozwój firmy na już istniejących rynkach.
W oświadczeniu czytamy: „Aby przyciągnąć i utrzymać uwagę klientów na dłuższą metę, zwiększymy lokalne znaczenie naszego asortymentu i będziemy go lepiej selekcjonować. Dlatego obecnie przeglądamy portfolio marek na Zalando. Ponieważ jest to proces ciągły, obecnie nie jesteśmy w stanie podać żadnych informacji na temat liczby marek, które zostaną nim objęte”.
Redukcja ma dotyczyć różnych marek – nie tylko tych najmniejszych. Liczy się trafność, odsetek sprzedaży i segment cenowy. Warto zadać sobie jednak pytanie, czy głównym powodem ma być lepsze dopasowanie asortymentu czy problemy finansowe niemieckiego giganta. Niedawno pisaliśmy, że Zalando chce zwolnić ok. 5% swoich pracowników. Możemy się domyślać, że marketplace stoi u progu kluczowych wyborów dla jego dalszego rozwoju i funkcjonowania.
Przeczytaj też: Zwolnienia grupowe w Zalando. Spółka zwolni do 5 proc. pracowników
Zdjęcie główne: mat. prasowe