Maisie Willoughby to świeżo wybrana wiceprezes i dyrektor ds. marketingu w marce Timberland. Zajęła ona miejsce Drieke Leenknegt, która spędziła trzy lata na stanowisku global chief marketing officer.
Czytaj także: MODA ULICZNA NA JESIEŃ 2023: CO BĘDZIEMY NOSIĆ W NOWYM SEZONIE?
Zmiany w szeregach Timberland
Do obowiązków Willoughby należeć będzie koordynowanie teamu ds. marketingu globalnego. Zajmie się również ścisłą współpracą z liderami marketingu z nakierowaniem na region Ameryki Północnej i Południowej, Azji-Pacyfiku oraz EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka). Jej głównym obszarem działań będą inicjatywy w sferze cyfrowej, a celem zwiększenie obecność marki Timberland w globalnym świecie sprzedażowym.
Maisie Willoughby oficjalnie obejmie nowe funkcje z dniem 16 października. Stanowisko global chief marketing officer przejmie po swojej poprzedniczce – Drieke Leenknegt, która opuściła markę w czerwcu tego roku, by zająć tę samą funkcję, ale w marce Vans.
“Jestem podekscytowana tym, że mogę dołączyć do takiej siły globalnej i planuję wnieść wzmocnioną energię do już niesamowicie dynamicznego brandu.” – powiedziała Maisie Willoughby po ogłoszeniu swojego angażu.
To nie pierwsza współpraca dla Willoughby z dużą marką modową – wcześniej pracowała nad rebrandingiem domu mody Alexander Wang i pomogła rozwinąć jego wizerunek oraz zwiększyć sprzedaż. Działała także w agencjach reklamowych Wieden+Kennedy oraz Cult Ldn.
Zmiany w szeregach Timberland to zresztą kolejne przetasowania, jakie mają miejsce w ostatnim czasie za kulisami dużych marek outdoorowych i sportowych. I tak np., znana marka Salomon powołała Steve’a Doolana na stanowisko prezesa obu Ameryk, a Asics zmieniło osoby na funkcjach prezesa i dyrektora operacyjnego.
Czytaj także: Ukraińska bizneswoman przejmie polską sieć sklepów
Timberland: co to za marka?
Marka Timberland powstała w 1973 roku, a jej założycielem był Nathan Swartz. Już wcześniej produkował on obuwie za pośrednictwem wykupionej przez siebie fabryki przedsiębiorstwa The Abington Shoe Company. Jednakże to dopiero w latach 70. światło dzienne ujrzały kultowe już „żółte buty” pod szyldem The Timberland Company. Były to sznurowane trapery Premium 6 Inch: o wysokiej cholewce, na masywnej podeszwie i w charakterystycznym wykończeniu z ciemno żółtej skóry.
Po dziś dzień to solidne i wodoodporne obuwie pozostaje największym bestsellerem marki Timberland, a jego design tylko minimalnie się zmieniał na przełomie dekad. Model Premium 6 Inch od samego początku zachwycił miłośników outdooru i pracy w terenie. Powód? Wyróżniał się swoją niezawodnością i nieprzemakalnością (nowością w latach 70. była warstwa wodoodporna na skórzanej cholewce). Jego zaletą była również innowacyjna, jak na swoje czasy konstrukcja – rodzina Swartz opracowała m. in technologię wtłaczania cholewki w podeszwę i łączenia ich za pomocą mocnych szwów.
Już w latach 80. marka rozwinęła swoją ofertę o mokasyny i buty żeglarskie. M. in. dzięki temu udało jej się zaistnieć na rynku europejskim. Kolejne dekady przyniosły rozwinięcie portfolio o inne modowe akcesoria, jak czapki, plecaki czy okulary. Wiele z nich zostało wykonanych z najwyższej jakości naturalnej skóry licowej.
Brand oraz słynne “żółte buty drwala” obchodzą w tym roku swoje 50-lecie.
Czytaj także: Długie lato zamroziło branżę odzieżową [sytuacja na rynku]
Zdjęcie główne: Instagram @maisie_willoughby