Francuski gigant kosmetyczny należący do grupy LVMH ogłosił plan wycofania się z rynku, na którym walczył o dominację od 2019 roku. Powody? Silna lokalna konkurencja.
Przeczytaj również: Dom mody Hermès oskarżony o nielegalne praktyki
Sephora opuści ten rynek
W specjalnie opublikowanym oświadczeniu Sephora poinformowała o planie opuszczenia rynku koreańskiego. – Od 6 maja rozpocznie się proces stopniowego wycofywania naszego oddziały. Podjęte działania będą miały wpływ na działalność zarówno sprzedaży online, naszej aplikacji mobilnej, jak i funkcjonowania wszystkich sklepów stacjonarnych Sephora w całej Korei Południowej – czytamy w komunikacie opublikowanym przez detalistę.
Przeczytaj również: Luksusowy dom mody w kryzysie. Nadchodzące wyniki finansowe mogą poważnie zaskoczyć
Historia Sephory w Korei Południowej
Należący do grupy LVMH podmiot zadebiutował na koreańskim rynku kosmetycznym w 2019 roku. Jego pierwszym ruchem było uruchomienie flagowego salonu stacjonarnego w dzielnicy Gangnam w południowej części Seulu. Następnie rozszerzył on sprzedaż stacjonarną o pięć kolejnych punktów rozmieszczonych na terenie stolicy Korei Południowej.
Jak się jednak okazało, Sephora napotkała znaczne utrudnienia w rozwoju swojej działalności na rynku. Ich powodem byli silni lokalni gracze. Między innymi CJ Olive Young – detalista posiadający w całym kraju ponad 1,3 tys. sklepów stacjonarnych.
Bieżąca działalność sieci Sephora
Obecnie Sephora prowadzi sprzedaż detaliczną na 35 rynkach. W samym regionie Azji i Pacyfiku posiadając swoje oddziały między innymi w Chinach, Australii oraz Tajlandii. W zeszłym miesiącu Sephora ogłosiła nowy znak firmowy – „We belong to something beautiful”. Detalista podkreślił, że nowe hasło marki wyróżnia jej cel, jakim jest inspiracja społeczności poprzez integracyjną wizję, w ramach której celebrowane są wszystkie formy piękna. Hasło to zostało wprowadzone na rynek północnoamerykański już w 2019 roku. Teraz ożywa w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Azji.
Przeczytaj również: Unsplash