Zapomnijcie o promieniach słońca przebijających się przez dom mody Lanvin wiosną/ latem przyszłego roku. To będzie ciężki sezon w interpretacji marki. Alber Elbaz wraz z Lucasem Ossendrijverem tworząc męską kolekcję postanowili posłużyć się surowymi tkaninami. Mamy tu też niezliczone propozycje wykorzystania skóry, z których powstało niemalże wszystko – począwszy od tradycyjnych dodatków i butów, przez spodnie, na płaszczach kończąc.
Mimo iż oferta jest skierowana na sezon wiosna-lato 2016 to przeważa w niej dużo ciepłych i momentami ciężkich okryć takich jak jednorzędowe dyplomatki, kwieciste swetry i błyszczące kurtki przypominające romans poważnej elegancji z młodzieńczym szaleństwem. Do takich produktów są dobrane cienkie łańcuszki współgrające z pojawiającymi się przeszyciami lub wystającymi nitkami oraz frędzlami.
Francuska marka jaką jest Lanvin postawiła również na absolutny miszmasz. Mamy zwierzęce printy -zebra na czerwonym tle jako podszewka płaszcza i motyw skóry węża na koszuli – siatkowate elementy t-shirtów, kwiaty, błyszczące materiały, zaś bransoletki odznaczają się nie na nadgarstku, a na bicepsie.
Przy takim nieco ostrym wizerunki użyto kolorów podkreślających mocny charakter. Czerwienie, granaty, czernie, szarości występują czasem w wersji total look, ale prawdziwy efekt uzyskuje się, gdy wszystkie te barwy są ze sobą połączone w towarzystwie stonowanych toreb wraz ze złotą biżuterią.
Lanvin eksperymentował również z proporcjami – przyduże garnitury z podwiniętymi rękawami, szerokie kurtki parka, a z drugiej strony opięte koszule włożone w spodenki lub spodnie z klinem- nowoczesna interpretacja męskości. Po marce możemy spodziewać się genialnych wykończeń, ale ta kolekcja pokazała, że luksus wcale nie musi być traktowany jako coś niedostępnego. Ten pokaz to piękny street style w bardzo dobrym guście.
Autor: Rafał Cała
