Upadek Madonny podczas występu na Brit Awards
Na występ królowej popu czekali tego wieczoru chyba wszyscy. Nikt nie przypuszczał jednak, że będzie to aż tak spektakularne show. Podczas występu pojawił się bowiem problem z peleryną, zaprojektowaną przez włoskiego projektanta Giorgio Armaniego, którą wokalistka miała na sobie. W trakcie wykonywania piosenki „Living for love” piosenkarka spadła przez nią ze sceny. Armani mnie związał. Mój piękny płaszcz był za ciasny – skomentowała całe zdarzenie Madonna. Z kolei Giorgio Armani obwinił o niefortunny incydent samą piosenkarkę i stanowczo podkreślił, że nie zamierza brać winy za jej upadek na siebie. Peleryna miała haftkę, ale ona uparła się, żeby była wiązana, a potem nie umiała jej rozwiązać. To wszystko.
Następne: Modowa afera w Cannes