Koniec ery Aniołków VS
Świetlane czasy pokazów Victoria’s Secret dobiegły końca. Utrwalany niezmiennie schemat kobiecego piękna, czyli ultra szczupłe, wysokie modelki epatujące sexapilem, z biegiem lat zaczął wydawać się na tyle odrealniony, by wciąż stawiać go za wzór i ideał współczesnej kobiety. W momencie, gdy coraz więcej i głośniej zaczęło się mówić o ruchu body positivite, o samoakceptacji, niedoskonałościach, czy walce z uprzedmiotowieniem i dyskryminacją, stanowisko Victoria’s Secret wydawało się być coraz bardziej oderwane od rzeczywistości.
Przysłowiowej oliwy do ognia dodały również również seksistowskie wypowiedzi dyrektora marketingu, Eda Razneka, który nie bacząc na konsekwencje głośno wyrażał swoje skrajne poglądy oraz wyjątkowo kiepskie wyniki finansowe marki.
W efekcie, transmisja pokazów najpierw zniknęła z ekranów, by jesienią 2019 zupełnie odwołać coroczne show. Z powodu spadku popularności pokazów Victoria’s Secret, wycofaliśmy się z inwestycji kapitałowych w tę działalność, jednocześnie koncentrując się na działaniach, które sprawią, że nasze towary będą dobrze współgrać z klientami – przeczytaliśmy w oświadczeniu.
Przed twórcami marki bardzo dużo pracy, odmienić wizerunek stereotypowego Aniołka VS. Czy marka powróci w nowym wydaniu w 2020? Tego nie wiemy, jednak nie mamy wątpliwości, że poprzeczka ustawiona została wyjątkowo wysoko przez Rihannę, dzięki własnej marce odzieży Savage x Fenty ukazała zupełnie inne spojrzenie na kobiece piękno i różnorodność. I to właśnie na transmisję jej pokazów postawiono w 2019!
Jak myślicie, czy 2020 będzie jeszcze przychylniejszym okresem ciałopozytywności?