Aż 66,8% badanych przedsiębiorców z branży krawieckiej nie ma pewności, czy ich firma przetrwa na rynku kolejne trzy miesiące, jeśli obecna sytuacja związana z pandemią koronawirusa nie ulegnie zmianie, wynika z badania przeprowadzonego przez firmę CottonBee. Prawie ¼ firm już teraz zastanawia się nad zawieszeniem lub zamknięciem swojej działalności, a niemal połowa badanych przyznaje, że w związku z COVID-19 utraciła płynność finansową. Branża liczy na jak najszybsze odmrożenie gospodarki i wsparcie rządu.
Obserwując kwietniowe zamówienia naszych klientów biznesowych, zaobserwowaliśmy bardzo wyraźną anomalię. Niektóre firmy bardzo ograniczyły swoje zamówienia lub całkowicie zamroziły działalność. Z drugiej strony wielu klientów bardzo wyraźnie zwiększyło swoje zakupy. W efekcie nasze kwietniowe przychody w porównaniu do marca podwoiły się. – opowiada Michał Laskowski, CEO CottonBee, internetowej drukarni materiałów – Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej temu zjawisku i stąd inspiracja do zrealizowania badania.
Większość już odczuwa negatywne skutki pandemii
W ankiecie, której celem było zbadanie wpływu pandemii COVID-19 na biznesy krawieckie w Polsce, udział wzięło 200 właścicieli biznesów związanych z szyciem, ze szczególnym uwzględnieniem małych i średnich przedsiębiorstw. Z badania wynika, że negatywny wpływ pandemii odczuwa 58,8% polskich firm z branży krawieckiej. Prawie ¼ respondentów (24,1%) przyznaje, że już teraz zastanawia się nad zamknięciem lub zawieszeniem swojej działalności. Najgorzej radzą sobie firmy z co najmniej 10-letnim stażem – negatywny wpływ koronawirusa na swój biznes deklaruje aż 68,52% przedsiębiorców z tej grupy. Najbardziej odporne natomiast okazują się młode firmy, które działają na rynku od 1 do 3 lat. Tu negatywny wpływ odczuwa 45,9% przedsiębiorców oraz najmniejszy procent (14,75%) bierze pod uwagę zamknięcie lub zawieszenie działalności.
Wygląda na to, że mniejszym firmom łatwiej dynamicznie dostosowywać się do zmieniającego się otoczenia. – komentuje Michał Laskowski – Wielu naszych Klientów w bardzo nieznacznym stopniu dotknęły konsekwencje ograniczenia tradycyjnego handlu i zamknięte galerie handlowe, bo oni od początku istnienia większość lub wręcz 100% swojej sprzedaży realizują on-line. Z kolei większe, często starsze i bardziej tradycyjne firmy potrzebują więcej czasu, żeby odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Produkcja maseczek ratowała biznes
Ograniczenie działalności sklepów stacjonarnych oraz bezpośrednich relacji z klientami ma negatywny wpływ na sprzedaż 47,24% badanych. 34,67% respondentów deklaruje natomiast, że sprzedaż internetowa z powodzeniem zastępuje im tę tradycyjną. Wybuch pandemii COVID-19 sprawił, że prawie połowa badanych firm krawieckich utraciła płynność finansową lub czeka je to w najbliższym czasie. 38,5% firm krawieckich przyznaje, że w obliczu trudnej sytuacji wywołanej przez koronawirusa zaczęło wytwarzać produkty bezpośrednio związane z epidemią, takie jak maseczki czy odzież ochronną. Obostrzenia związane z pandemią wyraźnie uderzają w sektor mody – tutaj negatywny wpływ COVID-19 na swój biznes odczuwa aż 68,3% badanych przedsiębiorców. Zapytani o najbardziej pożądane formy wsparcia przy przeciwdziałaniu negatywnym skutkom pandemii, respondenci wskazali zwolnienie z opłat za wynajęcie powierzchni lub wprowadzenie ulg (54%) oraz całkowite odmrożenie gospodarki (52%).
Pandemia wyeksponowała problemy polskiego sektora lub dała argument tym, którzy od jakiegoś czasu zastanawiają się nad rentownością swojej firmy i jej utrzymaniem. – podsumowuje Ula Wiszowata, założycielka FashionBiznes.pl – To smutne, że sektor, który niegdyś tętnił życiem, dziś upada. Powinniśmy postawić na młodsze pokolenie i edukację a także wzrost świadomości procesów w biznesie modowym.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 14 maja – 27 maja br. przez internetową drukarnię materiałów CottonBee, która od 2013 roku dostarcza drukowane tkaniny i dzianiny biznesom krawieckim na terenie Polski i Europy.
Patronem medialnym badania jest portal FashionBiznes.pl.