Jeremy Scott zaprosił swoich gości pod dach cyrkowego namiotu, by zaprezentować im najnowszą kolekcję Moschino Resort 2019. Sprawdźcie co kryje kolejna wyjątkowa kolekcja włoskiego domu mody.
9 czerwca w Los Angeles odbył się iście modny cyrk pod szyldem Moschino. Jeremy Scott, dyrektor kreatywny marki, chcąc udowodnić, że moda może być dobrą zabawą, zaprosił do swojego cyrku klientów. Cirque de Scott został otwarty przez samego projektanta, który w swoim show przeniósł zgromadzonych do przerysowanego, kiczowatego świata, pełnego trendów i inspiracji.
https://www.instagram.com/p/Bj0LcZXAvkA/?taken-by=moschino
Na wybiegu pojawiły się sylwetki zainspirowane strojami akrobatek i klaunów. W kolekcji można zaobserwować patchworkowe spodnie i spódnice, marynarki bogato zdobione złotymi haftami, czy udekorowane plastikowymi kwiatami sukienki i mini spódniczki. Sylwetki zarówno damskie, jak i męskie, zostały bogato wyposażone w kolorowe i charakterystyczne akcesoria, jak plastikowe kwiaty czy przeskalowane krawaty, bądź muchy. Na szczęście cyrk Moschino to nie miejsce dla żywych dzikich zwierząt. Zamiast nich na wybiegach pojawiły się prawdziwie zwierzęce motywy, takie jak paski zebry lub tygrysa. Zobaczyć można było tu nawet drapieżne total looki pod postacią garniturów w cętki. Na wybiegu królowały również cekiny i róż, uzupełnione o mieniące się kapelusze i malutkie parasole. Nie zabrakło wyrazistych neonów, czy nieoczywistych zestawień faktur. Niektóre z propozycji wyglądały na niemal identyczne jak te, prosto z cyrkowej areny. W kolekcji panuje kolorowe szaleństwo wzorów i nietypowych połączeń, jednak te nie powinny nikogo dziwić w przypadku projektów Scotta. Jak Wam się podoba cyrkowa kolekcja włoskiego domu mody?