Rozpoczęcie czerwca to także start Miesiąca Dumy – święta osób LGBTQ+. Początkowo Pride Month miał upamiętniać wydarzenia w Stonewall z 1696 r., jednak z czasem stał się także okazją do celebracji równości i różnorodności. Jeszcze do niedawna amerykańskie marki chętnie brały udział w świętowaniu – ozdabiały swoje sklepy, wypuszczały produkty z tęczową flagą czy prowadziły kampanie w social mediach. W tym roku wiele z nich milczy. Jak donosi CNN, firmy w USA wycofują się z publicznego świętowania Miesiąca Dumy.
Spadek zaangażowania w Miesiąc Dumy
Według Gravity Research nawet 39% firm planuje ograniczyć publiczne zaangażowanie w Miesiąc Dumy. Jak wyjaśnia CNN, dotyczy to:
- sponsorowania wydarzeń związanych z Pride Month,
- publikowania w mediach społecznościowych wspierających postów na temat społeczności LGBTQ+,
- sprzedaży produktów z motywem tęczy.
To wyniki badania przeprowadzonego wśród ponad 200 dyrektorów korporacyjnych. Prezes Gravity Research podkreślił w rozmowie z CNN, że amerykańskie „firmy są pod coraz większą presją, aby nie angażować się i nie wypowiadać się na tematy”.
Marki obawiają się klientów i aktywistów
Według CNN cisza w amerykańskich koncernach wynika ze strachu.
„Marki konsumenckie obawiają się prowokowania prawicowych klientów i aktywistów, a także obawiają się represji ze strony administracji prezydenta Donalda Trumpa. Agencje federalne zagroziły, że zbadają firmy z programami różnorodności, równości i integracji”
– tłumaczy Nathaniel Meyersohn z CNN.
Co ciekawe, zgodnie z badaniem Gravity Research to właśnie presja ze strony aktualnej administracji ma być głównym powodem, dla którego firmy zrezygnowały ze świętowania Pride Month. Do tego dochodzi „niepewność gospodarcza związana z taryfami”. Dla przypomnienia: Donald Trump nałożył w kwietniu cła odwetowe na cały świat, które zostały zablokowane w maju przez amerykański Sąd ds. Handlu Międzynarodowego.
Wielkie zmiany w amerykańskich korporacjach
Miesiąc Dumy nie jest odosobnionym przypadkiem. Według CNN od zmiany prezydenta zaszły ogromne zmiany w świecie korporacyjnym. Firmy w USA mają rezygnować nie tylko ze świętowania Pride Month, ale także z programów na rzecz promowania różnorodności w miejscu pracy.
Głos w sprawie zabrali również rzecznicy amerykańskich gejów, lesbijek i osób transseksualnych. Według nich podejście administracji Trumpa odbija się negatywnie na korporacjach, które – ze względu na politykę – zmagają się z utrudnionym konkurowaniem i nie mogą wprowadzać innowacji. Tracą też przez to klientów ze środowiska LGBTQ+ i potencjalnych pracowników. A strata może być duża, bo mówimy nawet o nawet 9,3% Amerykanów.
„Wykorzystując agencje federalne, takie jak EEOC i Departament Sprawiedliwości, jako broń do zastraszania firm wspierających integrację LGBTQ+, ta administracja tworzy atmosferę antybiznesową i antypracowniczą”
– skomentował dla CNN Eric Bloem z Human Rights Campaign Foundation.
Co ciekawe, odmienne zdanie ma Sarah Kate Ellis z GLAAD. Według niej największe zmiany ograniczają się do publicznego zaangażowania w Miesiąc Dumy. Jednak za kulisami korporacje mają nadal wspierać zatrudnione w firmach osoby LGBTQ+.
Firmy szykują się na negatywne reakcje
Te firmy, które zdecydowały się świętować Miesiąc Dumy, aktywnie szykują się na negatywną reakcję ze strony środowiska konserwatywnego. Zgodnie z wynikami badania Gravity Research aż 65% marek ma gotową strategię na taką sytuację. Do tego duże sieci handlowe, np. Walmart i Target, ostrzegają inwestorów przed zajmowaniem stanowisk w kwestiach społecznych. Według nich może się to skończyć bojkotem konsumenckim.
W 2023 r. przekonała się o tym marka Bud Light, która po nawiązaniu współpracy z transpłciową influencerką Dylan Mulvaney, musiała się zmierzyć ze spadkiem sprzedaży.
Target na celowniku aktywistów
W 2023 r. na celowniku aktywistów znalazł się również Target. Powodem było pojawienie się w sklepach produktów dedykowanych społeczności LGBTQ+ w trakcie Miesiąca Dumy. Oburzeni klienci zaatakowali markę w mediach społecznościowych między innymi za sprzedaż kostiumów kąpielowych dla osób transseksualnych. W efekcie Target wycofał je z oferty. W 2024 r. sieć dyskontów zdecydowała się ograniczyć ofertę stacjonarną. Artykuły pojawiły się w wybranych punktach, a całą kolekcję można było dostać wyłącznie online.
W 2025 r. Miesiąc Dumy jest celebrowany ponownie online – to właśnie tam klienci sieci Target znajdą pełną ofertę produktów z kolekcji Pride. Oprócz tego artykuły z kategorii „dom, zwierzęta, książki, winyle i odzież dla dorosłych oraz akcesoria” trafiły do wybranych sklepów, o czym pracownicy zostali poinformowani mailowo. Mimo to pojawiają się doniesienia, że produkty nie są tak dobrze eksponowane, jak w poprzednich latach.
„Jesteśmy absolutnie oddani promowaniu inkluzywności dla wszystkich – członków naszego zespołu, gości, partnerów dostawczych i ponad 2000 społeczności, którym z dumą służymy. Jak robiliśmy to przez wiele lat, będziemy nadal obchodzić Miesiąc Dumy, oferując asortyment produktów okolicznościowych, organizując wewnętrzne programy wspierające nasz niesamowity zespół i sponsorując lokalne wydarzenia w dzielnicach w całym kraju”.
– podkreśla cytowany przez CNN rzecznik sieci Target.
Oprócz tego CNN poprosiło o komentarz inne amerykańskie firmy, które w zeszłym roku świętowały Miesiąc Dumy, a w tym nadal nie ogłosiły żadnych planów. Mowa między innymi o Kohl’s czy Macy’s. Chociaż sieć domów towarowych nadal obchodzi Pride Month, to robi to po cichu, bez oficjalnych oświadczeń i komunikatów.
Może Cię również zainteresować: Kiedy odbędzie się Parada Równości w Warszawie 2025?
Zdjęcie główne: Unsplash