Kolejny projektant wyłamuje się z kalendarza mody. Czy to koniec fashion weeków?

Po radykalnych zmianach w domu mody Gucci i decyzji Alesandro Michelle, aby “zbudować całkowicie nową ścieżkę” i skończyć z dotychczasową sezonowością także kolejny czołowy projektant wyłamuje się z kalendarza mody. Michaela Korsa nie zobaczymy już na NYFW. Co taka zmiana oznacza w praktyce?

NYFW bez Michaela Korsa

Co prawda Michaela Korsa zabrakło wśród tych projektantów, którzy złożyli swój podpis pod listem otwartym do branży mody (znajdziecie go tutaj), ale nie oznacza to, że postulaty w nim zawarte (przesunięcie sezonów, ograniczenie pokazów mody i podróży z nimi związanych, koniec z nadprodukcją…) są mu obce. Michael Kors publicznie zobowiązał się do zmiany dotychczasowej formuły pracy domu mody.

I have for a long time thought that the fashion calendar needs to change

Michael Kors

“Od dawna myślałem nad tym, że kalendarz mody musi się zmienić” – przyznaje projektant. I, jak dodaje: “Z dużą ekscytacją obserwuję rodzący się w społeczności branży otwarty dialog o kalendarzu mody. Giorgio Armani, Dries Van Noten, Gucci i YSL – wszyscy, dookoła świata, zastanawiamy się, jak zwolnić i ulepszyć cały proces pracy. Mieliśmy dużo czasu na refleksje i na przeanalizowanie dotychczasowego stanu rzeczy. Myślę, że spokojnie możemy powiedzieć, że nadszedł czas, abyśmy zaczęli nową epokę”.

Powrót do przeszłości?

Projektant nie ukrywa, że to właśnie kwarantanna i pandemia skłoniły go do przemyśleń, a w ostateczności do podjęcia decyzji. Z tego powodu nie weźmie udziału w nowojorskim Fashion Weeku, który planowo ma odbyć się 14 września. Kors woli dać czas konsumentom na spokojne zapoznanie się z jesienną kolekcją (jej premiera również planowana jest na wrzesień). Wszystko po to, aby nie czuli się “przytłoczeni” zbyt wieloma nowymi sezonami, pomysłami, trendami, produktami i docierającymi do nich zewsząd zdjęciami.

It is imperative that we give the consumer time to absorb the fall deliveries, which will just be arriving in September, and not confuse them with an overabundance of additional ideas, new seasons, products, and images.

Michael Kors

Michael Kors planuje zmniejszyć liczbę swoich kolekcji do dwóch rocznie (wiosna-lato i jesień-zima. Zabrakłoby linii Resort oraz Pre-Fall). Swoją decyzję uzasadnia powrotem do dawnego rozkładu w kalendarzu mody. “Zanim nastały lata 90, wiosenne kolekcje w Nowym Jorku pokazywano od późnego października do początku listopada, po paryskich pokazach. Ten rozkład kalendarza funkcjonował przez wiele lat i dobrze się sprawdzał. Szczególnie teraz, w dobie szybkiego rozwoju mediów społecznościowych, logicznym wydawałoby mi się skupianie się na jednej kolekcji i pokazywanie jej z bliska tuż przed samą premierą” – wyjaśnia.

Zrównoważona moda w wydaniu haute couture?

Podobnie jak Alesandro Michelle, Kors zapowiada naprawdę spore zmiany. Brak jego udziału w NYFW będzie na pewno odczuwalny. Jego pokazy zawsze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Vogue określa je nawet jako “tent-poles” (czyli takie, które napędzały sprzedaż i były wizytówką całego przedsięwzięcia).

Gucci, YSL, Giorgio Armani, Michael Kors – czyżby fashion week stawał się archaizmem?

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: Luksus powrotu, czyli strategie marek luksusowych w kryzysie

Newsletter

FASHION BIZNES