Kiedy detale stają się symbolem, ich ochrona jest kwestią honoru – i biznesu. Levi’s pozywa szwajcarską markę Philipp Plein, zarzucając jej naruszenie praw do charakterystycznej wszywki, która od 1936 roku zdobi tylne kieszenie ich spodni. Czy Plein naprawdę przekroczył granicę inspiracji, wkraczając na terytorium plagiatu? Spór, który rozgrywa się w amerykańskim sądzie, rzuca światło na napięcia między kreatywnością a prawem w świecie mody. O co dokładnie chodzi i dlaczego ta wszywka jest aż tak ważna?
Zarzuty spółki Levi’s wobec Philippa Pleina
Levi’s, światowy lider w produkcji odzieży denimowej, staje na straży swoich znaków towarowych. 16 grudnia 2024 roku do Sądu Okręgowego Dystryktu Północnego Kalifornii wpłynął pozew skierowany przez spółkę przeciwko Philippowi Pleinowi. Zdaniem przedstawicieli amerykańskiego brandu szwajcarski projektant naruszył ich prawa do charakterystycznej wszywki („tab”). Tej umieszczanej od 1936 roku przy tylnej kieszeni oferowanych jeansów.
W złożonym pozwie Levi’s argumentuje, że wszywki stosowane przez Pleina są niemal identyczne pod względem koloru, kształtu i umiejscowienia. Spółka twierdzi, że może to wprowadzać konsumentów w błąd i sugerować nieistniejący związek między markami. Spółka podkreśliła, że wszywka, choć mała, stanowi kluczowy element ich dziedzictwa i tożsamości. Jej zdaniem czyni ją to nie tylko symbolem jakości, ale także przedmiotem intensywnej ochrony prawnej.
Podróż przez 150-letnią historię najsłynniejszego producenta denimu. Rozmawa z Tracey Panek, historyczką marki Levi’s [WYWIAD]
Kto ma rację w sporze o wszywkę?
Decyzja o wszczęciu postępowania sądowego przez Levi’s była wynikiem, jak twierdzi spółka, braku reakcji ze strony Philippa Pleina na wcześniejsze próby polubownego rozwiązania sporu. Zdaniem Levi Strauss & Co., projektant „zignorował firmę LS&Co. i – na podstawie posiadanych informacji i przekonań – kontynuował produkcję, promocję i sprzedaż produktów oznaczonych znakiem naruszającym i rozwadniającym prawa”. Argument spółki Levi’s opiera się na twierdzeniu, że wszywka nie jest jedynie estetycznym detalem. To kluczowy elementem tożsamości marki, będący przedmiotem praw własności intelektualnej od niemal wieku.
Z kolei Philipp Plein, znany ze swojego kontrowersyjnego stylu i zamiłowania do odważnych interpretacji modowych symboli, może bronić się twierdząc, że wszywka pełni jedynie funkcję dekoracyjną, a inspiracje są częścią procesu kreatywnego. Pytanie „kto ma rację” w tej sprawie, będzie wymagało dokładnego zbadania. Czy wszywki Pleina rzeczywiście mogą wprowadzać konsumentów w błąd co do pochodzenia produktów? Niezależnie od wyniku sporu, przypadek ten podkreśla rosnące napięcia między kreatywnością a ochroną własności intelektualnej w świecie mody.
W pozwie Levi’s wnioskuje o przyznanie odszkodowania finansowego od Philippa Pleina. Domaga się również zakazu dalszego wykorzystywania wszywek na ubraniach jego autorstwa.
Levi’s pozywa… Sądowe batalie legendy świata denimu
Levi’s od lat aktywnie broni swoich znaków towarowych, a spory prawne z innymi markami stały się niemal stałym elementem działalności spółki. Philipp Plein to najnowsze nazwisko na długiej liście oskarżanych przez amerykańskiego giganta. W styczniu ubiegłego roku Levi’s pozwał luksusową włoską markę Brunello Cucinelli, zarzucając jej nieuprawnione używanie charakterystycznej wszywki. Spór zakończył się ugodą po zaledwie pięciu miesiącach.
Jednak nie wszystkie batalie rozwiązano tak szybko. Od września 2023 roku toczy się sprawa przeciwko włoskiemu domowi mody Coperni, również dotycząca naruszenia praw do emblematycznych elementów Levi’s. W przeszłości spółka wytaczała podobne procesy takim markom jak Yves Saint Laurent czy Kenzo. Przedmiotem sporu były oczywiście prostokątne wszywki lub skórzane naszywki, które od dekad stanowią integralną część tożsamości Levi’s.
Zdjęcie główne: mat. prasowy