Domenico Dolce i Stefano Gabbana wierzą w młode talenty na rynku mody, inwestując w ich rozwój. Do grona projektantów, którzy otrzymają wsparcie włoskiego duetu, dołączyła znana z odważnych projektów podkreślających kobiece kształty projektantka, Karoline Vitto.
Dolce&Gabbana, włoski duet projektantów, kontynuuje mentoringowy projekt „Supported by Dolce&Gabbana”. Po Mattym Bovanie, Miss Sohee i Tomo Koizumi, Karoline Vitto jest kolejnym młodym talentem, który stworzy nową kolekcję we wsparciu włoskiej marki.
Vitto, tworząca na co dzień w Londynie, otrzyma od domu wsparcie finansowe, logistyczne i PR-owe, aby dać swój pierwszy solowy pokaz podczas wrześniowego Tygodnia Mody w Mediolanie.
„To zaszczyt otrzymać tak ogromne wsparcie od Domenico Dolce i Stefano Gabbany, aby zaprezentować mój pierwszy autorski pokaz podczas Mediolańskiego Tygodnia Mody. Muszę podziękować rodzinie D&G za zapewnienie mi możliwości i zachętę do dalszego umacniania mojej marki i jej etosu. Ta współpraca przerosła moje oczekiwania dzięki ogromnej trosce, jaką otrzymałam od zespołu. Począwszy od włączenia nowych materiałów po nieograniczone spojrzenie na twórczą ekspresję, pomogły mi one jeszcze bardziej udoskonalić moją pracę. Nie mogę się doczekać, aby przenieść celebrację krągłości na większą scenę”
– skomentowała projektantka.
Przeczytaj również: Polska modelka plus size na pokazie Dolce&Gabbana. “Nie spodziewałam się, że będę rozmawiać z Kim Kardashian”
Jej ubrania mają eksponować krągłości
Pochodząca z Brazylii projektantka Karoline Vitto, jest absolwentką prestiżowego Royal College of Art. Od wielu lat mieszka i tworzy w Londynie. Z pierwszą wybiegową kolekcją zadebiutowała na ubiegłorocznym London Fashion Week, w ramach programu Fashion East stworzonego przez projektantkę Lulu Kennedy.
Vitto została doceniona przez branżę za odważne pomysły, które bezwstydnie celebrują krągłości i podkreślają fałdki. Ponieważ różnorodność leży u podstaw jej marki, rozmiary jej projektów wahają się od UK 8 do UK 28.
Przeczytaj również: K(B)ariery: Justyna Kruszewska “Marzę, żeby polska scena modowa obrodziła w buntowników”
