noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
Ola Walków

K(B)ariery: Ola Walków „Fotografia mnie uratowała i wyznaczyła moją dalszą drogę”

REKLAMA
noSlotData

Ola Walków jest fotografką specjalizującą się w modzie i portrecie. Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Poznaniu, a jej prace wyróżniają się kreatywnością i naturalnym światłem. Wśród jej klientów można znaleźć Zalando, H&M, BIMBA Y LOLA czy polską edycję Elle. Obecnie mieszka i pracuje w Warszawie.

Twoja droga zawodowa zaczęła się od …

Moja droga zawodowa zaczęła się dość nietypowo. Byłam raczej przeciętną uczennicą, więc w wieku 16 lat wyjechałam na rok do liceum we Francji. Tam zaczęłam robić zdjęcia, ponieważ była to jedna z niewielu rzeczy, które mnie wówczas interesowały. Czasem mam wrażenie, że fotografia mnie wtedy uratowała i wyznaczyła moją dalszą drogę – wreszcie poczułam się w czymś dobra.

Na studiach fotografii w Poznaniu znalazłam się w odpowiednim miejscu, gdzie byłam bardzo doceniana i okazałam się świetną studentką. Właściwie mój debiut miał miejsce nieco wcześniej, w 2012 roku na Miesiącu Fotografii w Krakowie, gdzie pokazałam swój pierwszy ważny projekt, który jest wspominany do dziś. Wiem, że pomógł on wielu kobietom. To doświadczenie nauczyło mnie, że nigdy nie wolno tracić wiary, szacunku do siebie i innych. Po studiach wyjechałam do Toronto, gdzie przypadkowo mieszkałam i pracowałam przez 5 lat. O dalszych perypetiach związanych z emigracją i reemigracją opowiem przy okazji następnych pytań, bo nie była to prosta droga w moim zawodzie.

Najlepszy i najgorszy moment w Twojej karierze to …

Kiedy przyjechałam do Kanady, nie znałam tam nikogo poza moją siostrą, która akurat studiowała w Toronto. Tym bardziej nie znałam nikogo z branży, która, jak wszędzie, jest bardzo hermetyczna. Przez pierwszy rok kontaktowałam się z różnymi galeriami i fundacjami artystycznymi, wierząc, że nie każdy fotograf musi pracować komercyjnie lub w modzie, aby móc dobrze żyć i realizować ciekawe projekty dokumentalno-konceptualne. Oczywiście są wyjątki, które serdecznie pozdrawiam i podziwiam!

Jednak z czasem zrozumiałam, że bez znajomości ciężko gdziekolwiek się zaczepić. Nikt mnie nie znał i nie chciał poznać, bo i tam już jest mnóstwo młodych, utalentowanych artystów. Zdeterminowana, zaczęłam robić kreatywne testy dla agencji modelek. Wtedy odkryłam, że to kocham i że fotografowanie modelek jest prostsze niż fotografowanie bliskich, którzy często pojawiali się w moich wcześniejszych projektach. Moda zawsze mnie interesowała, więc łatwiej mi było odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości. Aby się utrzymać, pracowałam również jako asystentka stylistów, fotografów i producentów. Był to trudny czas, ale nauczył mnie szacunku do każdego pionu, zwłaszcza do asystentów, o których niektórzy twórcy niestety zapominają.

Najtrudniejszym momentem był dla mnie wyjazd z Toronto z powodu pandemii, akurat w momencie, gdy moja kariera zaczęła się tam dobrze rozwijać. Z ciężkim sercem musiałam zmienić swoje plany i życie. Najlepsze momenty to te, w których widzę i czuję, że kocham swoją pracę. Jestem bardzo wymagająca wobec siebie, ale kiedy ktoś mi zaufa i doceni moje spojrzenie, to najpiękniejsze chwile. Wiem, że wielu twórców ma poczucie, że nie są wystarczający, ale najlepsze dopiero przed nami, nawet jeśli chodzi o sztuczną inteligencję.

Czego o Twojej pracy nie wiedzą inni ?

Tego samego, czego ja nie wiem o ich pracy. Ludzie w “bańce” sztuki są jedną wielką niewiadomą, a Instagram często zaburza rzeczywistość. Przed każdą sesją towarzyszy mi stres, mimo że jestem pewna tego, co robię. Może czasem za bardzo mi zależy. Nawet jeśli zdarza mi się improwizować, nigdy nie pokazuję tego na planie.

Przeczytaj również: K(B)ariery: Adam Leja „Otwarcie w Polsce prywatnego muzeum mody jest moim niesamowitym marzeniem”

Co byłoby dla Ciebie zawodowym spełnieniem marzeń?

Marzę o zrealizowaniu kolejnego ważnego, długoterminowego projektu fotograficznego/video, który mógłby komuś pomóc lub kogoś uświadomić na jakiś temat. Chciałabym robić więcej pięknych edytoriali modowych na różnych kontynentach oraz współpracować z mądrymi markami modowymi, które od lat śledzę i podziwiam. Teraz wiem, że w fotografii wszystko się przenika i łączy, a posiadanie dobrych fundamentów, doświadczenia i gustu to klucz do sukcesu. Marzę, by sportretować Yayoi Kusamę w Japonii. Mam nadzieję, że będzie długo żyć i przeprowadzi się na Okinawę.

Cechy, które powinna mieć osoba, chcąca podążać Twoją drogą …

Rób to, co kochasz, żyj tym, dziel się tym i ciesz się tym. To szczęście mieć zawód, po którym zawsze coś zostaje. Bądź wierny sobie – kiedyś cię znajdą, albo ty znajdziesz ich. Miej ciągły niedosyt, ale pamiętaj o balansie i zdrowiu psychicznym. Talent i wyczucie są ważne, ale równie ważne są ciężka praca, odwaga i profesjonalizm. Pamiętaj, że niektórzy mają łatwiej, a inni trudniej – sporo zależy od szczęścia i znajomości. Nie bierz tego do siebie. I co najważniejsze: nie słuchaj tych, którzy nie życzą ci dobrze.

Kim byś była, gdyby nie to, co robisz teraz ?

Na pewno byłabym świetną chirurżką mówiącą po japońsku. Moja fascynacja ludzkim ciałem i Japonią nie wzięła się znikąd.

Przeczytaj również: K(B)ariery: Marcell Pustul “Uczucie, że zbudowałem coś trwałego i wartościowego, co przynosi radość i inspirację innym, jest dla mnie największą nagrodą”

Zdjęcie główne: mat. prywatny

REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES