Temat ostatnich zmian wprowadzonych w domu mody Céline nie schodzi z języków miłośników mody i projektów francuskiej marki. Zaledwie kilkanaście godzin od pojawienia się zwiastunu rewolucyjnych posunięć marki, w sieci pojawiło się tysiące zachwyconych lub krytykujących komentarzy, wpisów, a nawet memów.
Kilka miesięcy temu świat mody obiegła informacja, że Phoebe Philo rezygnuje ze współpracy z Céline. Po 10 latach sprawowania rządów, projektantka postanowiła opuścić szeregi francuskiego domu mody. Jej decyzja wywołała ogromne poruszenie wśród miłośników jej prostych, minimalistycznych projektów. Bez wątpienia można przyznać, że Philo była niekwestionowaną siłą Celine – to dzięki niej projekty nabrały wyjątkowego, nonszalanckiego stylu, a większość z nich z powodzeniem wyznaczało światowe trendy. Po odejściu projektanki powstały obawy, że ktokolwiek zajmie jej miejsce, i tak nie będzie w stanie jej dorównać.
>>> Zobacz również: Phoebe Philo opuszcza Céline ze skutkiem natychmiastowym
Kolejne zamieszanie wśród fashionistów wywołała decyzja domu mody o zastąpieniu Philo Hedim Slimane, niegdyś projektującym dla Dior Homme, a przez ostatnie kilka lat tworzącym dla Saint Laurent.
Jak wiadomo, Slimane znany jest z wprowadzania rewolucyjnych zmian. To właśnie on odpowiedzialny jest za usunięcie pierwszego członu nazwy domu mody Yves Saint Laurent. Podążając za jego decyzjami, paryskie biuro zmieniło swoją siedzibę na słoneczną Kalifornię, a styl marki przybrał zupełnie innego wymiaru.
Nikt nie wątpił w to, że odejście Philo przyniesie firmie wiele zmian, a nowe stanowisko Slimane tylko to potwierdzało. Do ostatnich chwil francuski dom mody trzymał nas w niepewności, co planuje dalej. Kilka dni temu świat obiegło zdjęcie Lady Gagi trzymającej w ręku najnowszy projekt Céline.
https://www.instagram.com/p/BnGhhRVnTVb/?taken-by=ladygaga
Ta krótka zapowiedź najnowszej kolekcji nie wywołała jednak tyle zamieszania, co kolejne poczynania marki. W niedzielny wieczór z Instagrama Céline usunięto wszystkie archiwalne zdjęcia. W zamian za nie, wstawiono trzy identyczne zdjęcia (z podpisami w różnych językach), które miały zwiastować nowy początek domu mody.
https://www.instagram.com/p/BnPJ6l2lZkM/?taken-by=celine
Zgodnie z zamieszczonym opisem, marka wyjawiła, że logo ulegnie zmianie. Odtąd zniknąć ma charakterystyczny akcent nad literą “é”. Aktualne logo ma przypominać to rodem z lat 60. ubiegłego wieku. Nawiązując do francuskiej typografii lat 30., zmniejszono również przestrzeń pomiędzy literami. Z logo usunięto również dopisek PARIS, który dotychczas przywoływał do korzeni domu mody (ma ono występować jedynie przy poszczególnych projektach).
Czy Slimane specjalnie chciał wywołać kontrowersje i zdobyć rozgłos wokół wypuszczenia najnowszej kolekcji swojego autorstwa? Wygląda na to, że tak i zdecydowanie mu się to udało. W sieci nie cichną negatywne komentarze, a fashioniści nie kryją swojego niezadowolenia, zostawiając na Instagramie setki wpisów.
Standardowo w Internecie pojawiły się memy obśmiewające poruszenie, jakie wbrew pozorom błaha zmiana logo wywołała wśród miłośników projektów Philo.
Nie mamy wątpliwości, że nadchodzący wielkimi krokami, a dokładniej 25 września, powrót Celine pod rządami Slimane z pewnością wzbudzi ogromne zainteresowanie i będzie wyczekiwane przez wszystkich śledzących branżę mody. Czy Slimane przekona do siebie sympatyków Celine? O tym przekonamy się już niedługo.