REKLAMA

#Career Monday: Jak poradzić sobie z krytyką i przemienić ją w sukces?

REKLAMA

Nikt nie lubi być krytykowany. Złe słowa o wykonywanej przez nas pracy oraz negatywne komentarze pogarszają nastrój i obniżają poczucie pewności siebie. Często są jednak nieuniknione i spotykane na porządku dziennym w biurach, pomiędzy pracownikami, przełożonymi. Jak poradzić sobie z krytyką i przemienić ją w sukces?

Krytyka rozumiana jako negatywna i często surowa ocena drugiej osoby, spotyka nas w realiach zawodowych bardzo często – mówi Joanna Grela, psycholog, coach PCC ICF, autorka bloga „Zmień Perspektywę”. Jej wpływ bywa destrukcyjny, podcinający nam skrzydła, ale może być też rozwijający. Kluczowa jest tutaj zmiana perspektywy patrzenia na krytyczny komunikat – dodaje.

Jak więc patrzeć na krytykę i odbierać negatywne komentarze?

Jaka jest Twoja definicja krytyki?

Po pierwsze odpowiedz sobie na pytanie: Jaka jest Twoja definicja krytyki? Kiedy czyjeś słowa uważasz za negatywne i krytyczne? Co najbardziej Cię dotyka, co sprawia, że czujesz się urażony? Taka samoświadomość własnych granic i późniejsze zakomunikowanie ich innym, działa prewencyjnie, buduje zespołowe relacje, pomaga w konfliktowych sytuacjach – mówi psycholog i coach Joanna Grela.

Kiedy wiemy, co dla kolegi w pracy jest trudne do przyjęcia, możemy dopasować nasz komunikat. Pracując z zespołami zawsze podkreślam, że ludzie są różni i w tej różnorodności może być wielka siła, ale i słabość. Grunt, żeby znać siebie nawzajem, swoje granice i style komunikowania się. Wtedy unikamy takich nieporozumień. Dobrze sprawdza się diagnoza całego zespołu i wspólne omówienie wyników. Holistyczne spojrzenie na zespół, na potrzeby wszystkich tworzących go pracowników, znacznie ułatwia codzienne funkcjonowanie. Ważne też, żeby przede wszystkim traktować siebie nawzajem z szacunkiem i nie przypisywać sobie negatywnych intencji – radzi Joanna Grela.

Poznaj intencje krytyka

Kiedy już usłyszysz krytyczny komunikat, najpierw weź głęboki oddech i spróbuj spojrzeć oczami osoby wypowiadającej te słowa – radzi Joanna Grela. Po co ona to mówi? Co chce osiągnąć? W jakim jest teraz nastroju? Co jest jej celem? Dostrzeganie intencji naszego krytykanta, pozwala nabrać potrzebnego i zdrowego dystansu. Może by tak, że ktoś wcale nie chce nas urazić, tylko po prostu wyrzuca swoje zdenerwowanie akurat teraz, może w innych okolicznościach, taka krytyka nie miałaby miejsca, może dla niej to nie jest wcale “ostra krytyka”, ale jej naturalny sposób komunikowania się – dodaje Joanna.

Odróżniaj fakty od emocji

Po trzecie warto odróżniać w krytycznych słowach fakty od czyjejś oceny i emocji – mówi Joanna Grela. Po wysłuchaniu trudnych dla nas słów, można zadać sobie pytania: Co w tym wszystkim jest faktem? Co mnie dotyczy? Co zadziało się naprawdę? Za co ja jestem odpowiedzialny? Co w tej krytyce jest tylko oceną, nadinterpretacją, a co nie? Dzięki temu oddzielamy czyjś punkt widzenia od obiektywnych obserwacji. Racjonalne spojrzenie na krytykę, może być bardzo rozwijające. Odnosząc się do faktów, wiemy co możemy naprawić, co zrobić inaczej następnym razem. Nieuleganie natychmiastowym emocjom, oszczędza nam czas, pozwala działać, a nie “roztrząsać sytuację” – mówi Joanna Grela.

Pracuj nad poczuciem własnej wartości

Krytyka najbardziej dotyka nas wtedy, kiedy mamy zaniżone poczucie własnej wartości i jesteśmy niepewni siebie – mówi Magdalena Fiałkowska, life&business coach. Pierwszym krokiem do radzenia sobie z krytyką jest praca nad tymi obszarami. Zdrowe poczucie pewności siebie sprawia, że negatywna ocena naszego zachowania nie dotyka nas tak bardzo. Ile ludzi, tyle opinii, więc możemy mieć postawę: „rozumiem, że może Ci się nie podobać mój styl pracy, ale taki jestem i nie musi Ci się to podobać”. Mamy inne zdania na jakiś temat, ale to jest dobre – mówi Magdalena Fiałkowska.

Bądź asertywny

Istotna jest tutaj asertywna postawa – zauważa coach Magdalena Fiałkowska. Często krytykując kogoś patrzymy przez swój pryzmat i przez tzw. efekt przeniesienia czepiamy się rzeczy, z którymi sami mamy problem. Jeśli są w naszym otoczeniu osoby, które nawykowo krytykują i narzekają warto w miarę możliwości ograniczać z nimi kontakt do niezbędnego minimum. Do radzenia z krytyką pomaga również ćwiczenie, które polega na zabawie z głosami. Jeśli słyszymy w głowie: “Nie poradzisz sobie z tym, nie potrafisz tego zrobić i skompromitujesz się na spotkaniu” spróbujmy wyobrazić sobie ten głos jako głos dziecka czy sepleniącej osoby. Pomaga to złapać dystans i trochę ośmieszyć głos krytyka – dodaje.

Czy krytyka może być potrzebna?

Krytykę możemy traktować jako informację zwrotną, dzięki której możemy się rozwijać – zauważa coach Magdalena Fiałkowska. Warto filtrować komunikaty, które do nas docierają i nie przyjmować ich jako fakty. Ludzie mogą mieć różne intencje. Warto wiedzieć kto jest nam życzliwy, a kto może nas krytykować, żeby samemu poczuć się lepiej i dowartościować się. Jeśli bliska nam osoba zauważa, że dzieje się coś niedobrego i nam o tym powie w dobrej wierze dobrze jest przemyśleć tę kwestię. W momencie kiedy słyszymy negatywne komentarze w naszą stronę możemy odczuwać dyskomfort, jednak nie należy od tego uciekać, bo może to być początkiem dużej i ważnej zmiany w naszym życiu.

Psycholog i coach Joanna Grela podsumowuje: Takie spokojne podejście do krytycznych słów, wymaga pracy nad sobą, ale i odwagi. Obiektywne spojrzenie na siebie w sytuacji, w której zawiniliśmy, nie jest proste. Trzeba być dojrzałym, żeby powiedzieć “tak, to moja wina”. Ważne słowa wypowiedział Stephen King: “Jeśli irytują was krytycy, to możecie być prawie pewni, że mają rację.” Może dobrze jest właśnie tak patrzeć na krytykę w pracy, ale i w życiu osobistym, zadawać sobie pytania: Co mnie ta sytuacja uczy? Czego dowiaduję się o sobie? Co mogę zmienić, a na co nie mam wpływu?

Przeczytaj również: #CareerMonday: Jak poradzić sobie ze stresem w pracy?

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES