Hiszpański projektant planuje skupić się na poszerzeniu asortymentu dla mężczyzn i tym samym stać się jednym z liderów sprzedażowych w tej dziedzinie.
Manolo Blahnik słynie przede wszystkim z projektowania luksusowego obuwia, w szczególności dedykowanego kobietom. Fanki serialu Seks w wielkim mieście bez wątpienia kojarzą jego nazwisko – za sprawą Carrie Bradshaw i jej uwielbienia do jego szpilek, buty od Blahnika zyskały miano kultowych i niezwykle pożądanych. Blahnik jednak od początku swojej działalności w świecie mody, czyli od lat 70. ubiegłego wieku, projektuje także modele męskie. Buty te sygnowane są jego imieniem i nazwiskiem.
>>> Zobacz również: #CareerMonday Sześć kroków do sukcesu według Manolo Blahnika
Obecnie Manolo Blahnik postanowił rozpocząć ekspansję na męski rynek obuwniczy. Projektant planuje wprowadzić do swojego asortymentu ponad 35 różnych fasonów obuwia, co dokładniej miałoby oznaczać około 134 różnorodnych wariantów butów. W skład kolekcji miałyby wchodzić między innymi mokasyny ozdobione wstawkami z motywem zebry, a także trzewiki, które ręcznie byłyby produkowane w Maroko, a wykańczane we Włoszech.
W ramach rozwoju męskiego sektora swojej marki Manolo Blahnik planuje otworzyć także pierwszy butik z obuwiem dla mężczyzn. Sklep miałby znajdować się w Londynie, a dokładniej w Burlington Arcade – czyli dokładnie tam, gdzie w 2016 roku stworzył butik z kolekcją dla pań. Blahnik zapowiada również utworzenie specjalnego konta na Instagramie, dedykowanemu tylko męskiej kolekcji. Częścią biznesplanu jest również otworzenie pierwszych męskich butików w Azji.
Przedstawiciele marki deklarują, że ich celem jest objęcie 20% rynku obuwia męskiego, jednak z pełną świadomością przyznają, że są to plany, których realizacja może potrwać kilka lat. Pytany o strategię rozwoju, Blahnik sam stwierdza, że jego marka nie ma na celu szybkiego i agresywnego zagarnięcia targetów, a naturalny i świadomy wzrost wraz z upływem czasu.
Biznesowa ekspansja Blahnika, która dotychczas objęła budowę trzech nowych fabryk we Włoszech (w Wenecji oraz na obrzeżach Florencji), rozpoczęła się po odnotowaniu znacznego wzrostu przychodów marki w 2015 roku. Podniosły się one o około 25%, co oznaczało kwotę ponad 15 milionów funtów. Co ciekawe, planom hiszpańskiego projektanta może zagrozić jego największy konkurent na rynku, czyli Aquazzura. Marka zapowiedziała wprowadzenie do asortymentu męskiego obuwia sportowego jeszcze przed końcem 2018 roku.
