Konfliktu twórczyni Pica Pica z marką W. Kruk ciąg dalszy. Podczas gdy właścicielka portalu żąda od biżuteryjnej marki ponad milionowego odszkodowania, ta odpowiada, że jakiekolwiek roszczenia są bezpodstawne.
Przypomnijmy, że na początku grudnia na popularnym blogu Pica Pica został zamieszczony wpis, w którym to autorki oskarżyły markę W.Kruk o skopiowanie ich autorskich pomysłów. Chodziło dokładnie o stworzoną przez firmę linię biżuterii Picky Pica, jak również szczegóły z nią związane, a w szczególności o sposób nazywania swoich klientek Srokami, dokładnie jak mają to w zwyczaju twórczynie bloga.
Po szczegóły całej sprawy łącznie z fachowym komentarzem prawniczym, zapraszamy TUTAJ.
15 grudnia w oficjalnym oświadczeniu na blogu Pica Pica, poinformowano, że marka W.Kruk skontaktowała się z autorkami bloga w związku z kierowanymi przeciwko niej zarzutami. Jak mogliśmy przeczytać, doszło również do spotkania, na którym twórczynie Pica Pica przedstawiły reprezentantom swoje oczekiwania i roszczenia.
>>> Zobacz również: Ciąg dalszy sporu Pica Pica kontra W. Kruk. Wydano oświadczenie.
Jak się okazuje, spotkanie nie przyniosło pożądanych Pica Pica rezultatów. Marka W.Kruk wciąż zaprzecza, że dopuściła się plagiatu, a roszczenia właścicielki bloga uznała za bezpodstawne.
W wydanym kilka dni temu oficjalnym oświadczeniu, firma W.Kruk podkreśla, że stworzona przez nią linia Picky Pica powstała w 2016 roku. Przedstawiciele spółki argumentują, że zarówno nazwa Pica Pica, jak i Picky Pica zostały oparte na popularnym, szeroko wykorzystywanym w branży jubilerskiej motywie sroki zwyczajnej z rodziny krukowatych (łac. pica pica). Według oświadczenia, działalność marki Picky Pica nie stanowi konkurencji dla popularnego portalu, jak i nie jest nim inspirowana.
W odpowiedzi na powyższy artykuł oraz kolejne wypowiedzi Pani Jankowiak, które ukazały się w mediach, stanowczo podkreślamy, że blog Pica Pica nie stanowił w 2015 r., czyli w momencie rozpoczęcia prac koncepcyjnych nad nową marką W.Kruk S.A., ani nie stanowi dziś inspiracji dla funkcjonowania czy komunikacji marki Picky Pica. Należąca do W.Kruk S.A. marka Picky Pica zajmuje się sprzedażą biżuterii oraz zegarków i nie prowadzi działalności konkurencyjnej do bloga o biżuterii o nazwie Pica Pica – czytamy w oświadczeniu.
Jak podkreślają przedstawiciele spółki, znaki towarowe marki Picky Pica zostały zgłoszone do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej w czerwcu 2016 roku i uzyskały prawa ochronne. Z kolei, nazwa portalu Pica Pica – jak zaznacza firma W.Kruk – nazwa bloga Pica Pica nie jest zarejestrowana w formie słownej czy znaku graficznego, a sprzedaż biżuterii i zegarków nie jest ujęta w zakresie działalności właścicielki bloga Agaty Jankowiak.
Jak dowiadujemy się z oświadczenia, w trakcie grudniowego spotkania Agata Jankowiak wraz z prawnikami, zaproponowali marce W.Kruk warianty roszczeń finansowych. Sięgały one od miliona do kilkunastu milionów złotych. Z racji tego, że roszczenia nie zostały oficjalnie przedstawione na piśmie, przedstawiciele W.Kruk uznali te propozycje za bezpodstawne i nierynkowe. Dodano również, że marka widzi możliwości osiągnięcia porozumienia na warunkach zaproponowanych przez Agatę Jankowiak.
Jesteśmy gotowi współpracować z autorkami bloga Pica Pica, tak samo jak z innymi blogerami i vlogerami, którzy w swojej twórczości odwołują się do srok i ich symboliki. Warunkiem współpracy jest jednak zachowanie rynkowych realiów – deklarują przedstawiciele W.Kruk.
Właścicielka bloga Pica Pica nie zabrała jeszcze głosu w tej sprawie.